Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, co miliony Polaków widzą w tym serialu? Jestem chyba jednym z nielicznych, na których "Ranczo" zupełnie nie działa...
Ja sama nie wiem.Mój tata kiedyś oglądał pierwszy odcinek to sie rpzyłączyłam i tak co niedziele i tak potem powtórki..śmialiśmy się zawsze ;)) wg mnie takich seriali powinno być więcej,niby prosta fabłua:życie amerykanki na wsi ale jakie świetne ;))
Uważam, że Polaków po prostu przyciąga codzienność. Śmiejemy się z pijaków spod sklepu czy ciemnych interesów wójta. To właśnie nas przyciąga. Polska codziennośc pokazana z humorem.
I przede wszystkim ten humor jest inteligentny. Gdy pierwszy raz widziałem pijaków na ławeczce, myślałem "pewnie będą gadać głupoty", ale to nawet nie było takie głupie (oczywiście jak na takich ludzi :). No i fajnie jest pokazana polska prowincja, są ciekawe postacie i ogólnie jest fajna atmosfera. No i serial podejmuje też ważne tematy (ale w ostatniej serii było ich mniej).
bo serial ten jest gatunkiem, jaki polskim filmowcom wychodzi najlepiej: inteligentna komedia obyczajowa pełna ciepła i nostalgii. bajka ze wschodnich rubieży, które dzięki temu, że nie zostały skażone zachodnią cywilizacją, jawią nam sie miejscem pełnym słońca, uśmiechu i ciepłych uczuć. bo chyba taką byśmy chcieli mieć Polskę. nie zła, mroczną, nastawioną na walkę o pieniądze i władzę. bez przemocy, śmierci i wszechogarniającej bezsiły. kiedy ogląda sie Pitbulla, człowiekowi trudno uwierzyć, że tyle zła, że to wszystko dzieje wokół nas, że w każdej chwili może nas dosięgnąć. kiedy ogląda sie Ranczo, chce sie wierzyć, że dobro istnieje, że są jeszcze ludzie szczęsliwi, że świat to nie dżungla.
niemal baśniowy świat, gdzie pijaczek spod sklepu nie jest degeneratem, ale wręcz intelektualistą i filozofem, gdzie każdy może założyć interes, który na pewno okaże sie strzałem w dziesiątkę, gdzie spełniają sie ludzkie marzenia, gdzie czas płynie błogo i powoli. wychowali nas na Panu Tadeuszu, wiec sielankowe wiejskie życie jest dla wiekszości z nas apoteozą tęsknot
Może dlatego, że nie jest w nim pokazana "światowa" Warszawa? Może dlatego, że każdy romans/rozstanie/zdrada nie idzie w parze z potokiem łez? A może po prostu dlatego, że akcja rozwija się w dobrym kierunku?
Produkcje TVN'u nawet nie dorastają do pięt dla TVP. Ranczo jest świetne.
Haiku, świetnie napisałeś o tym filmie!!!!!!! właściwie całą prawde.też tak myśle. Ten film jako jeden z nielicznych ma wiele ciepła w sobie. Bardzo lubie ten film, bo rzadko puszczaja takie filmy o normalnym życiu...i ten polski humor........:))))hehe, film rewelacyjny. Idealny na rodzinne wieczory!!!
... wracając do głównego wątku - fenomen polega na tym, że jest są tu pokazane absurdy rzeczywistości - oczywiście nieco przerysowanej, ale rzeczywistości Wychowałam sie na wsi i ja w tym serialu widzę po prostu świetną parodię, kabaret korzystający z realiów - jest i koloryt lokalny i dobry, czasami naprawdę inteligentny humor
Efekt jest taki jak w przypadku starych dobrych komedii - były śmieszne bo przedstawiały absurdy PRL-owskiej rzeczywistości - a "Ranczo" robi to samo, ale z dzisiejszą rzeczywistością:)
Mysle, ze znkaomicie ukazuje malomiateczkowa mentalnosc...przy tym te sceny sa absolutnie nieszablonowe i wprost znakomite:))
czyli człowiek ogląda ranczo i podnieca się jego codziennością, chociaż jest ona w normalnym jego życiu ?? Czyli po cały dniu życia przychodzi, włącza telewizor i ogląda znowu codzienne życie:D To niesamowite, chyba nigdy tego nie zrozumiem.
To chore i absurdalne. To tak jak podniecanie się, że w grach można robić coraz więcej rzeczy np. łązić po ulicy i rozmawiać z ludźmi:D A przecież to ma się na codzień. :)
A czyz nie największa popularnościa ciesza sie seriale o normalnym życiu i normalnych ludziach?..co tu własciwie do rozumienia, przeciez chodzi o to, zeby móc sie z kims lub z czyms identyfikować...Tzn. tu moze nie zawsze jest jak bo to film o życiu prowincji ale z miasteczkiem gminnym z mojego dzieciństwa na pewno bym mogła.(do dziś nie wiem, jak je nazywać bo to była ni wieś ni miasto:)...albo ni wydra... ale była tam np. tzw. Zbiorcza Szkoła Gminna, lekarze tez cos na kształt tego doktora i doktorowej w "Ranczu")...
Swojskie klimaty, dobre dialogi, znakomita obsada jak na polski serial ostatnich lat. Aktorzy grający w tym serialu imponują swoimi umiejętnościami, zwłaszcza mimiką. Nawet Katarzyna Żak udowodniła, że jednak ma trochę talentu aktorskiego. Moim zdaniem tylko Kawalec i Nader grają dość sztucznie.
A ja jakoś w ogóle jeszcze sie nie skoncentrowałam na aktorach... nikogo nie znam....poza Żakiem rzecz jasna:)
Ja lubię ten serial (i film również) bo jest pełen humoru, ciepła również, pokazywana jest w nim polska rzeczywistość, nie jest ubarwiony czy unowocześniony, ot zwykła wioska ze zwykłymi mieszkańcami. I to jest własnie fajne bo nikt z nich nie jest jakoś sztucznie ugrzeczniony tak jak w Klanie, a mimo to wcale nie są jakimiś prostakami czy wieśniakami. Nie ma drapaczy chmur, ekskluzywnych mieszkań, facetów w gajerkach co mają same extra fury, jest poprostu to co można spotkać na codzień