Ciężko powiedzieć cokolwiek konstruktywnego, bo serial dopiero się rozkręca. Niemniej zauważam, że najwidoczniej tematem przewodnim tego sezonu będzie kryzys wieku średniego. Cóż... Średnio mi się to podoba, ale bądźmy dobrej myśli.
Odnośnie części politycznej to chyba chcą z wójta zrobić drugiego Palikota. Niestety scenarzyści wpadają tutaj na coraz mniej realne pomysły. Reklamowanie partii z butelki jabola? To nie ma prawa się udać. Zwłaszcza jeśli za reklamowanie bierze się senator, który swoją karierę polityczną rozpoczął aferą alkoholową.
Fajniutki, praktycznie kontynuacja 6 sezonu, który był dobry. Jak dla mnie w porządku, oby tak dalej.
Moim zdaniem postacie bardzo się zmieniły, przynajmniej takie mam odczucie. Najgorsze co mogli zrobić to to, że scenki na plebanii z udziałem proboszcza i Michałowej już nie śmieszą tylko smucą, a przecież było tak zabawnie. Przyzwyczaiłam się do tych nieszkodliwych docinek gospodyni Michałowej i do specyficznego humoru księdza ... Nie wiem jak to nazwać ale brakuje mi starych Wilkowyj.
I dlaczego ta Jola jest taka brutalna ...;]
A jaki tam potworny charakter :D
Walczy o swoje i tyle. Nie będzie wiecznie potulną i uległą Jolą.
Po ślubie wszystko się zmienia :P
super mam nadzieję że ten sezon będzie lepszy niż poprzedni tylko mogli by tą Kingę i Monikę usunąć one mnie wnerwiają
oj taak. Ta Kinga jest baaaardzo wkurzająca. Kiepska aktorka, która strasznie sztucznie wczuwa się w rolę, a osoba jaką gra też jest nieciekawa. Najgorszy wątek, mam nadzieję, zę wyjedzie na studia do Warszawy i już nie wróci.
Michałowa chciała aby Proboszcz został Biskupem, ciekawe czy to rozwiną. Paweł Kozioł Prezydentem, a Piotr Kozioł Biskupem, może w przyszłości nawet Papieżem? :)
Proboszcz z Wilkowyj może zostać co najwyżej Biskupem. Nie zostanie Papieżem z dwóch powodów:
a) Papież musi znać jakieś języki obce a ten Proboszcz nie zna żadnego. Próbował uczyć się angielskiego ale z marnym skutkiem ponieważ, jak sam przyznał, nie ma głowy do języków.
b) musieliby kręcić sceny w Watykanie a nie sądzę, żeby ich było na to stać.
poradziliby sobie inaczej, nie ma problemu - np taki film Anioły i demony -- prawie cała akcja działa sie w watykanie i w rzymie, ale watykan u siebie nie pozwolił krecic i musieli sobie inaczej poradzić. z dość dobrym skutkiem.
Racja, ale "Anioły i demony" to znany film amerykański. Dla Amerykanów to nie problem zrobić coś takiego, mają pieniądze i w ogóle. A "Ranczo" to zwyczajny polski serial i jeśli chodzi o ambicje, to nie dorównuje amerykańskim filmom.
Niestety oczekiwałem czegoś więcej. Być może następne odcinki będą lepsze. Jak na razie mam wrażenie, że któryś już sezon kręcą to samo. Wójt został senatorem, teraz robi partię, a za rok co? Może prezydentem albo premierem go zrobią? Tak samo było z "wilkowyjskimi" mediami, najpierw gazeta, później radio a następnie telewizja. Kiedyś się coś działo, mafia, porwanie Amerykanki widać było, że scenarzyści maja pomysły. Zresztą lubiłem ten serial za to, że był życiowy i wyśmiewał polską rzeczywistość. Teraz wszyscy sobie życie poukładali, każdy się wzbogacił, stare baby robią kremy z szyszek. Z Sulejukową też za bardzo przekombinowali, zaraz będzie wykładała na Oxfordzie. Na koniec 4. sezonu Japycz wypowiedział mądre słowa: "Najważniejsza rzecz, to w życiu miarę wszystkiego mieć. Za mało niedobrze, ale i za dużo niezdrowo. Tak to już jest. O to chodzi, że jak się zaczęło, to trzeba i wiedzieć kiedy skończyć wypada". Jednak producenci nie zastosowali się do tej rady i mamy co mamy. Serial nadal jest niezły, ale brakuje mu polotu.
ja jestem negatywnie zaskoczony, szału się nie spodziewałem, ale to już jest dramat.
Tu widziałem jakby wymuszone aktorstwo, nie wiem czemu, ale takie wrażenie odniosłem, jakby aktorzy już zapomnieli jakie role grali wcześniej i się zbytnio w nie nie wczuli. Może to kwestia rozkręcenia się i za kilka odcinków będzie lepiej, co do scenariusza minionego odcinka też nie zachwycił, Przekomarzanie się Michałowej z Plebanem to była podstawa tego serialu, mam nadzieję, że powrócą do tej formuły, no i że wójt znowu będzie wójtem, bo teraz to jest nuda.