Te pierwsze odcinki nowych sezonów Rancza są naprawdę bardzo bardzo słabe. Równie dobrze mogłoby ich nie być, a serial nic by nie stracił. W obecnym sezonie pewnie w końcowych odcinkach akcja ruszy mocno do przodu (jak np. w 7 sezonie z aresztowaniem Lucy czy w 8 z wejściem PPU do sejmu), najpierw jednak trzeba się przemęczyć przez zbędne odcinki. Są jednak niezłe momenty. Nowe sezony mogłyby mieć z 6 odcinków przy tym tempie, ale wiadomo - oglądalność "Rancza" jest rewelacyjna, więc niestety warto kręcić i takie odcinki. Pokręci się nosem, a potem i tak w niedzielę o 20:25 się włączy TVP1.
- Na Lucy i Kusego pomysłów ciągle brak i powinni zacząć ich "wygaszać" w tym serialu. Nie mówię, żeby całkowicie usunąć, ale cały czas wątek w dworku jest jednym z najważniejszych w serialu i niestety najdłuższy w każdym z odcinków. Ograniczyć do minimum, za to więcej ławeczki i braci Kozioł.
- W nowych sezonach uwielbiam wątki polityczne, których jest dość sporo. Postać Pawła Kozioła i Czerepacha to jest majstersztyk tego serialu. W 9 sezonie wątek polityczny rozkręca się bardzo bardzo powoli. O ile gdy Kozioł został senatorem ruszyli mocnym akcentem pod gmachem senatu, to teraz jest bo jest. W 8 sezonie niestety było podobnie, ale jak się rozkręciło...:)
Nawet ten pomysł na dyrektorowanie Solejuka rozciągnęli na 3 odcinki.
Nie przesadzaj. Trzeci odcinek rewelka. Pierwszy i czwarty nie były złe. Drugi do szamba wrzucić...
Fakt, Lucy była dobra, dopóki toczyła "walki" z wójtem. Miała ikrę. Obecnie, takie "kluchy" z Niej zrobili... Bym się nie obraził, jakby był jakiś odcinek bez Lucy.
Mogę się pod tym podpisać, na postać Lucy chyba kończą się pomysły, i teraz już ten wątek dworku jest bo jest.
Natomiast uwielbiam watek polityczny, i w dużej mierze dla niego oglądam serial. Duet Kozioł-Czerepach nadal geniusz!
@zabeczkaa. Widzę dogadamy się co do tego serialu :)
Te cytaty, a nawet gesty. Duet Kozioł - Czerepach bardzo bawi.
Obejrzyjcie odcinki 111 i 112. Pojawia się asystentka Czerepacha - Ola (Lidia Sadowa)
Daliby już kobiecinie spokój, nie dość że biznes pierogowy, matura, no ok, nawet studiowanie filozofii, ale chyba troszeczkę się ktoś zagalopował ;)
Wiesz żabeczkaa, według mnie Ranczo trzymają przy życiu jedynie Księża, wójt i Czerepach. Chciałbym by bylo choc kilka odcinków w klimacie pierwszych sezonów.
No to scenarzyści już całkiem odpłynęli - jeszcze dobrych kilka lat temu najbiedniejsza rodzina we wsi wygrywa 5 milionów dzięki matce, która nigdy w życiu nie grała w totka i nagle raz skreśliła od niechcenia kupon i proszę. No chyba, że rozwiążą to w inny sposób np. że Solejukowa się pomyliła z numerami albo równocześnie wygrało jeszcze kilkanaście osób i ostatecznie dostaną tylko np.kilkaset tysięcy. Bo inaczej to będzie kolejne odrealnienie Rancza, aż tęsknię za tą senną wioską z serii 1-4. Przynajmniej wtedy pokazywało to prawdziwe życie wschodniej Polski .