Jon Voight, najlepsza rzecz jaka go w życiu spotkała, to rola w tym serialu , a jest ojcem Angeliny. Moim zdaniem najlepsza postać tego serialu
Zgadzam się. Chłop ma 80 lat i taka forma mistrzowska coś pięknego. Przecież on już w 99 w Pearl Harbor był stary. Kozak. Zjada każdą scenę. Dzieciakom nie odpowiada z racji scenariusza jego postaci, dlatego nie są w stanie obiektywnie ocenić. Szacunek. To jest jednak ta stara gwardia, która nigdy nie zawiedzie przed ekranem.