Co sadziie o nowym odcinku? Jak dla mnie rzyyma poziom. Zastanawia mnie kim jest facet na końcu odcinka. :)
tak jak napisałeś - odcinek trzyma poziom, akcji było tak dużo, że miejscami nie zazdrościłem Rayowi roboty, fajnie rozwijają się te drugoplanowe wątki damsko-męskie (choć w przypadku Bunchy'ego to chyba nie jest najlepsze określenie), jest mi bardzo szkoda zarówno wspomnianego Buncha jak i dość nieporadnego Terryego, który choć wydaje się mieć serce na dłoni to nie bardzo radzi sobie z tym co zobaczył
swoją drogą Ray musi się wreszcie porządnie zdenerwować na Marvina
a co do faceta na końcu to pewnie jest jakimś dawnym wrogiem Micka, nie wykluczone że dziadek sprzedał go jakiś czas temu FBI żeby skrócić sobie wyrok