Byli na Łodzi, która musiała dość płytko być i o coś ocierać. Ten nauczyciel przygotował pułapkę razem z Kage. Niestety ta za bardzo już oszalala i za późno odkryła, że siostra żyje. Łódź w coś walnęła i wybuchła.

Jak to nie? Najważniejsze rzeczy zostały wyjaśnione.
Reszta tak naprawdę nie była ważna i mogło być to cokolwiek co sobie widz wyobrazi. Jeśli ktoś lubi mieć wszystko wyjaśnione na tacy i żeby to jeszcze było realne, to nie w tym serialu.
Trzęsienia - dla mnie to był wynik tego, że ten dom/kontener był podwieszony na jakimś mechanizmie, który okresowo się uruchamiał, ale był przeciążony.

Spoilery:

Wszystkich spotkało to samo - zginęli (wg mojej interpretacji). Ale jak komuś wygodniej, to może sobie wyobrazić, że spadli na materac, pogodzili się i udali w stronę tęczy. Też całkiem możliwe.
Wybuchu, to przyznam się że nie pamiętam... Ale to pewnie było wtedy, gdy ten cały dom/kontener w końcu spadł i się rozbił (wg mojej interpretacji).