Wcale bym się nie zdziwił, dopiero niedawno zacząłem go oglądać i mimo,że cały zespół daje rade ,na czele z Garzą, to Simone jak dla mnie , jest masakryczna, nie chodzi mi już o to, że starsza czarna lesbijka (jak to powiedziała o sobie w jednym z odcinków) ale ten wieczny szept, te maniery twarzą, nieprzyjemnie mi się ja ogląda. Fakt, serial jest wciągający, ale cały czas jestem rozdarty między fajnym zespołem, fajnymi sprawami, a Simone ....