Wycyzelowany, kadry wypieszczone, wszystko jest niezwykle estetyczne, i kolorystyka, i wnętrza, i pogoda za oknem. Scena kiedy policjantka zdejmuje buty, wiemy że jest zażenowana dziurawą skarpetką, parę odcinków później ona i dwóch funkcjonariuszy wchodzą do tego samego pomieszczenia w butach i z ogromną pewnością siebie. Cały ten serial to gra symboli, niuansów i niedopowiedzeń gdzie obraz mówi więcej niż tysiąc słów. Całkiem niedawno Netflix nam pokazał doskonałe "Dojrzewanie" a teraz to. Może to już koniec produkowania szmiry, może wreszcie do nich dotarło, oby tak było.
I te dwa domy - jeden stary, lekko zużyty, ale ciągle bogaty i imponujący, a drugi tak fantastycznie nowoczesny. Dom Katariny nieprzenikniony, okna ze szprosami, dzikie wino czy bluszcz dodatkowo zasłania a dla kontrastu dom Cecille z wielkimi nie zasłoniętymi szybami (zwróćcie uwagę na umiejscowienie prysznica) cały jak na dłoni, otwarty...
Będę w weekend powtórnie chyba oglądać bo przy pojedynczym seansie nie sposób zauważyć wszystkiego. Znając już całą fabułę będę spokojnie mogła poświecić uwagę drugiemu planowi i scenografii. Pierwszy raz od bardzo dawna chcę w ogóle coś powtórnie oglądać :) pozdrawiam
Mi tez bardzo sie podobał ten serial, tak jak mówisz może wreszcie ruszy sie cos na netflix bo w ostatnim czasie to już była katastrofa.
Szajs. I właśnie to jest przykład jak się czyta forum, gdy film dobry to super znawcy opluwają go a jak szajs to dla nich rewelka
Jeszcze nie widziałam, ale tym zażenowaniem dziurawą skarpetka…. mnie namówiłaś:)
Jeszcze nie widziałam, ale tym zażenowaniem dziurawą skarpetka…. mnie namówiłaś:)
W każdym razie widzę, że enter to wrzucenie komentarza na stronę, zamiast zrobienie odstępu. Przepraszam za chaos. W KAŻDYM RAZIE: Mieszkam w Danii i spotkałam tutaj tyle osób z dziurami skarpetkami, że śmiem twierdzić, że dla Duńczyków to zupełnie normalne:)
Miłego seansu :) w tym serialu dziurawe skarpetki są wielkim faux pas bo dotyczy on wyższych sfer.
właśnie zauważyłem jak Was tutaj na forum rajcuje dziurawa skarpeta.Kiedyś miałem w młodości kumpla i wpadł do mnie zimą w dwóch parach skarpet i na jednej nodze miał dziurę w tych dwóch parach i moja mała 3 letnia siostrzenica pokazywała paluszkiem na te dziury i chichotała, a cóż to dziura ? W dupie tez jest