Coraz czesciej sie zastanawiam czy w ogole jest sens ogladac seriale, poniewaz bardzo duzo seriali rozpoczetych konczy sie bez zakonczenia. Np. nie wiem czy pamietacie: Blondynke, Apetyt na zycie, Klub szalonych dziewic, Nowa, Siostry, Duch w dom, Instynkt i jeszcze kilka innych... To wszystkie seriale ktore byly bardzo fajne, wiec jak zobaczylam ze znow chca zakonczyc Rezydencje to sie zasmialam jak sobie z nas kpia... Czyli osoby ktore lubia ogladac dany serial sa w ogole nie wazne to po co tyle razy zaczynaja cos poprostu aby nie dokonczyc. Od dzieciakow jestesmy uczeni jak cos zaczniesz to skoncz a w TV gdzie niby powinno sie zwracac uwage na to co sie robi i mowi robia sobie z nas poprostu zarty... Moze my tez zrobmy sobie z nich i nie ogladajmy nic z danego programu... Bo po co mamy ogladac cos co znow zakoncza i po co inne programy oprucz seriali w ktorych ciagle klamia...