Szczerze powiem, że postać Ronnie mnie nie irytowała. Ona po prostu miała swój styl i lubiła się stroić i być damą. Skąd miała na to pieniądze - możemy się tylko zastanawiać. A co do talentów - jeden może mieć ich wiele, drugi - wcale. Widocznie była szczęściarą. Natomiast Archie - nuda! Nie wnosi do serialu żadnych emocji... Oglądając, nie obchodził mnie w ogóle jego los i życie. Jest nijaki i jego wątek jest nudny. Wszyscy mają jakąś ciekawą i tajemniczą historię, tylko on jej nie ma. Może coś rozwinie się w drugim sezonie.

Moim zdaniem nie jest ładna. Ma małe usta, jest dosyć pucołowata i ma taki nie fajny ciemny meszek przy żuchwie przez to, że ma grube, czarne włosy - pewnie nie tylko na głowie. Też mnie irytuje, ale bardziej z wyglądu.

Nie wiem, mnie przeszkadzają jej brwi - są za długie i kończą się zbyt blisko nasady nosa.

Archie na początkowo nie ma ważnego wątku, ale to co stało się na końcu 1 sezonu na pewno zwróci na niego większą uwagę widza.

Mam dokładnie tak samo

o mój Boże. dziękuję. serio, myślałam że tylko ja jej nie znoszę. mnóstwo, mnóstwo osób się nią zachwyca i uważa za najlepszą postać w serialu (zaraz po Jugheadzie). podpisuje się pod każdym Twoim słowem na temat Ronnie. jest strasznie irytująca. scena w której wyzwała Cheryl "na pojedynek" o tytuł liderki był żenujący.

jak dla mnie moją naprawdę najmniej ulubioną postacią w Riverdale jest Archie - nie mogę znieść typa. niby sympatyczny, miły itd, itp. ale tak naprawdę to dupek i idiota. każda dziewczyna w Riverdale powinna omijać go szerokim łukiem. niemniej Archie i Veronica idealnie do siebie pasują: oboje są siebie warci. prawie tak samo irytujący, denni i antypatyczni.

Nie nazwałabym jej Mary Sue.
Co do wyglądu - taka już cecha seriali młodzieżowych. W Riverdale każda dziewczyna jest piękna i prawie zawsze wygląda jak modelka. Chociaż i tak Camila i Madelaine mają oryginalną urodę.
À propos talentów - akurat śpiewanie i taniec to zwykłe hobby i Veronica nie wyróżnia się zbytnio na tle innych postaci pod tym względem.
Co w tym dziwnego, że uprzejma dziewczyna jest lubiana? Ale z tym argumentem poniekąd się zgodzę - scena, w której wszystkie dziewczyny głosują na Ronnie, jest idiotyczna. Serio, żadna nie głosowała na Cheryl chociażby ze strachu czy przyzwyczajenia? Czy nawet z sympatii? Blossom zdecydowanie nie jest najmilszą osobą na świecie, ale nawet takie postacie ktoś lubi.
"Chłopacy się za nią uganiają". Co? Zakochał się w niej Archie (któremu podoba się każda dziewczyna), raz była na randce z chłopakiem, który dzień później ją ośmieszył. Nie nazwałabym tego ogromnym powodzeniem.

Chyba najlepsza postać ;)

Rany, scena na treningu cheerleaderek jest naprawdę denna. Nie mówię już nawet o tym, że obie ruszały się jak kłody, ale ona jest z tyłka wzięta. Ot, Veronica wchodzi na trening, najeżdża na Cheryl, wyzywa na pojedynek i oczywiście wygrywa. Serio?

Dokładnie!

Ktoś tu zazdrości XDDD

Niby czego? Hahhaa

Zgadzam się całkowicie. Veronica całkowicie popsuła mi tan serial.

Ja lubię Veronice i nie widzę w niej nic irytującego.
Główne bohaterki zazwyczaj są śliczne ,nie widze w tym nic dziwnego .. poza tym lepiej mi sie patrzy na ładne dziewczyny i przystojnych chłopaków ..po prostu tworzą ładne pary :)
To,że faceci sie za nią uganiają ? Jest śliczna więc powinna miec powodzenie ale ja NIC TAKIEGO NIE ZAUWAŻYŁAM ! Byla na jednej randce co jest normalne u singielki a tak to w sumie tylko Archie sie nią interesuje ..nie mamy tutaj kilku kolesiów walczących o jej względy,żadnego miłosnego trójkąta jak w ,,Pamiętnikach Wampirow'' czy ,,Zmierzchu'' .. więc nie wiem o jakim powodzeniu ty mówisz :D

To,że teraz jej rodzina ma problemy,ojciec jest w więzieniu to przecież nie znaczy,że ma ubierać sie w lumpach ..pewnie ubrania kupiła jeszcze za czasów gdy byli bogaci .Nie było nigdzie mowy o tym,że musiała sprzedać ubrania i biżuterie by spłacić długi Ojca itd :D

A,ze jest utalentowana ? Na świecie jest dużo utalentowanych ludzi którzy tańczą,śpiewają i do tego nie brak im urody.Oni wszyscy są wg ciebie nie realni ? Osobiście znam dziewczyne która nie dość,że jest śliczna to tańczy w zespole i jeszcze jest modelką oraz taką która realizuje sie w sporcie i w muzyce jednocześnie ..i też jest śliczna :) Niektórzy mają więcej szczęścia niż inni , są wśród nas szczęściarze jak i pechowcy którym nic sie w życiu nie udaje .

tak więc nie trafia do mnie żaden z twoich argumentów :)

Dla mnie najgorsza postać to Archie .. jest dobrym przyjacielem, ma dużo talentów i tworzy ładną parę z Veronica ale jest nudny ,jakiś taki bez wyrazu , brakuje mu pazura ..no i te jego miłosne podboje to śmiech na sali ..najpierw romans z nauczycielką później ,,,NieWiadomoCoToByło'' z tą laską z zespołu i Cheryl i na końcu jeszcze Veronica .Nie ogarniam tego kolesia.

Ja bym jeszcze dodała że jest w jej zachowaniu cos irytującego. Za każdym razem próbuje sie wyróżnić, zawsze musi być na przodzie, jest dosyć zarozumiała. Przykładowo - scena na treningu. Veronica przychodzi spóźniona, Cheryl zwraca jej uwage a Ronnie zamiast zwyczajnie przeprosić czy zignorować, odpyskuje jej. Potem jeszcze najeżdża na jej kompetencje, nie potrafi uszanować że Cheryl jest kapitanem i że ona ustawia kto jest na przodzie. Wyzywa Cheryl na pojedynek o pozycje kapitana bo ona chce i jej sie należy. Pomijam moment w którym caly skład wybiera Veronice bo było to zwyczajnie nieautentyczne.

Kiedy tylko Veronica pojawia się na ekranie nie mam ochoty patrzeć na nią. Mam wrażenie, że przez tą postać (aktorkę) serial dużo traci. Veronica jest irytująca, wszędzie musi być jej dużo, wtrąca się w nie swoje sprawy. A scena z pojedynkiem żenująca. Oby mniej jej było w następnym sezonie.

Wątpię, żeby było jej mniej, skoro jest jedną z głównych postaci. :P

na 100% jej nie będzie mniej jest najgłówniejszą postacią razem z betty, archiem i jugheadem i jest to główna 4.

Jeju, ja ich obu uwielbiam, ciut mnie irytuje Jug i Betty, ale to tylko tak tyci tyci xD

Ja mam taki problem z tą postacią, że nie ma w niej nic charakterystycznego.

Kocham Veronicę <3 zdecydowanie moja ukochana postać razem z Betty, Cheryl też uwielbiam ale jednak Veronica jest moją faworytką ;D

Czemu? Bo serio mnie to ciekawi :D

Nie rozumiem pytania xD każdy ma swoje ukochane postacie i typ, jedni wolą postacie typu Cheryl inni typu Jugheada czy Betty a ja typu Veronici (nie tylko ale jeden z paru uwielbianych typów w damskich postaciach, uwielbiam jej wygląd, styl, charakter, przyjaźń z Betty, że potrafiła się tak zmienić i po prostu za wszystko :)

Mam tak samo, a jeszcze teraz w drugim sezonie jest jeszcze bardziej irytująca! Ta scena gdy wrócili z Archiem ze szpitala to już w ogóle nieporozumienie, kto myśli o takich rzeczach, gdy jego rodzic ledwo dycha w szpitalu?! No kuźwa, przegięcie...

Ile Ty masz lat, 12? Czy już na tyle blisko do grobu, że nie pamiętasz, jak to jest się dobrze poseksić? :P Seks jest jednym z najlepszych sposobów na rozładowanie stresu i napięcia. O ile nie najlepszym.

Ale pod koniec 2 odcinka 2 sezonu Veronica była nawet znośna. O ile jej nie lubię, ostatni odcinek działa na jej korzyść.

Veronica jest genialną postacią.
Piękna, naprawdę inteligentna i błyskotliwa dziewczyna. Naprawdę nie mam pojęcia co w niej jest irytującego. Nie nazwałabym jej też osobą idealną, ponieważ popełniała dużo błędów, zachowywała się nie raz jak egoistka, a osoby idealne nie popełniają błędów, prawda? Moim zdaniem irytujące potrafi być to jak któraś już osoba z rzędu pier:)doli o tym, że to najgorsza postać w serialu, bo jest "idealna". Takie zarzuty prędzej bym zrozumiała pod adresem Josie, a nie Veronicy.

"Veronica jest genialną postacią. Piękna, naprawdę inteligentna i błyskotliwa dziewczyna. Naprawdę nie mam pojęcia co w niej jest irytującego." ---

Właśnie to jest w niej irytującego. Jest zbyt idealna. Niby jest rozpieszczoną księżniczką z wyższych sfer, ale wielokrotnie podkreślane jest jakie dobre serduszko ma Veronica. Nawet jeśli zrobi coś tam źle lub postąpi egoistycznie, naprawia swoje błędy i rehabilituje się. Słowem, spada na cztery łapy a wszyscy znowu zachwycają się jaka ta Veronica jest wspaniała.

"Moim zdaniem irytujące potrafi być to jak któraś już osoba z rzędu pier:)doli o tym, że to najgorsza postać w serialu, bo jest "idealna". ---

Że co przepraszam? Komentarzy zachwycających się nad wspaniałą Veronicą jest multum. Prawdziwą rzadkością jest gdy ktoś się nią jednak nie zachwyca. Nawet na forum w temacie "Veronica - najgorsza postać" jest więcej wypowiedzi fanów Veronicii niż antyfanów! Gdzie ty masz oczy? To raczej kolejny post na temat tego jaka genialna, piękna, inteligenta i po prostu wspaniała jest Veronica plus pierdo*lenie głupot w twoim wykonaniu jest irytujące.

Zakładam, że po prostu jesteś jedną z tych osób która ma srakę gdy ktoś śmie krytykować jej ulubiony serial, film, postać z serialu...

Moim zdaniem bardziej irytującą postacią niż ona sama jest jej matka :)

Vera jest super !

Absolutnie się nie zgadzam! Veronica budzi we mnie miłe wspomnienia z Gossip Girl (Plotkara). Bardzo podobna kreacja do tamtejszej Blair :)

Mnie Blair nie przypomina w ogóle. Raczej Cheryl przypomina Blair.

A mnie jakoś Cheryl nie przypomina Blair. Blair z swoim charakterkiem była świetna uwielbiałam ja a Cheryl strasznie mnie denerwuje.

Obydwie to takie intrygantki. Mnie Veronica przypomina Serenę - ach, jaka cudowna, wszyscy mają się zachwycać jej urodą.

Masz całkowitą rację.
Najbardziej mnie denerwuje, że wszystkie rozmowy sprowadza na swój temat. Nawet kiedy przyjaciele prosili ją o radę, nieraz będąc w gorszej od niej sytuacji, nie było momentu, kiedy nie odpowiedziała: "Też tak miałam, kiedy..." (i tutaj wprowadzenie do jej historii, która prawie niczym nie odbiega od innych - ot, wtedy była zła, teraz chce się zmienić, kiedyś gnębiła ludzi, teraz stara się być miła itd. Lub kolejne żale na temat ojca).
Okropnie irytująca postać. Zresztą ma to po mamie :)

Veronica to moja ulubiona bohaterka w tym serialu

Archiego troszkę odratowali w drugim sezonie, szczególnie w pierwszym odcinku

Uwielbiam Cię za ten wpis, właśnie mialam skonstruować podobna opinie ale przedtem przejrzałam tematy co by nie powielać.. Veronica jest najbardziej irytująca postacią w serialu, momentami naprawdę ciężko patrzeć na te kocie oczy czy też słuchać jej wynurzen, mądrości. Może tak miało to być zagrane w każdym razie postać w odbiorze fatalna.

Czy ja wiem czy najgorsza postać? Jestem na świeżo po obejrzeniu odcinków i pomimo iż bywałą irytująca w pierwszym sezonie, jak i w drugim, to jednak pod koniec, w końcu potrafiła się postawić ojcu :) Początki fakt, były trudne, bo sporo myślała o sobie, ale im dalej w las, tym lepiej to wygląda :) fakt, nie jest tak prawdziwa jak Betty czy nie ma takiego uroku tajemniczości jak Cheyrl, ale nadal nie uważam jej za najgorzej wykreowaną postać w serialu, ba w 3 sezonie, nawet ją cenię :) Zaczęli chyba naprawiać trochę postacie, bo i Archiego da się zaakceptować wreszcie :D Co do jej wyglądu, to kwestia jest zależna od gustu, mnie osobiście niespecjalnie się podoba :) ale tutaj każdy może mieć inne zdanie :)

Mnie też V strasznie irytuje. Wszystko musi wiedzieć i mam wrażenie, że na siłę stara się być dobra. Najbardziej mnie jednak wkurza za dużo jej intymnych scen z Archie ;x

Cheryl często obrażała inne dziewczyny i była nie miła no to się te dziewczyny za to zemściły i ją nie wybrały. Jak dla mnie to logiczne.

bez Archiego tak naprawdę nie byłoby riverdale ponieważ w oryginalnym komiksie o tej historii on jest głównym bohaterem ale też nie lubię Veroniki.