Jeden z najlepszych serial jakie widziałam. Niesamowita muzyka oraz efekty specjalne takie jak mgła czy wiecznie pochmurne niebo w pełni oddawały klimat średniowiecznej Anglii. Można było odnieść wrażenie że serial faktycznie był wtedy kręcony.
No i aktorzy...Michael Praed najlpeszy Robin Hood w dziejach światowej kinematografii oraz niezastąpiony Nicholas Grace jako szeryf dodawali serialowi tej magii której zabrakło już w innych produkcjach o średniowiecznym księciu złodziei.