Ulubiona postac za dzieciaka to oczywiscie Robin (Michael), a najmniej De Belleme - dlatego, ze sie go balem...Potem takze polubilem Jasona jako Robina/Roberta. Po latach i kilkukrotnym odswiezeniu serialu - musze przyznac, ze z ulubionych postaci stawiam na rowni Szeryfa i Szkarlatnego, najmniej lubie postac Gulnara z 3 serii.

Ulubiona postać to Robin "czarny",po odejściu Michaela nie mogłem zdzierżyć jego następcy.

M.Pread byl wspanialy,a Will mial zlote serce:-)

Szkoda że Michael odszedł z serialu,kariery za oceanem nie zrobił a zakończenie "największego wroga" zmiażdżyło mi psychikę gdy byłem dzieciakiem:)

Nasir - szczupła wersja Luciano Pavarottiego ;)