"Chase to chyba jedyny człowiek w Ameryce, któremu coś takiego ujdzie na sucho – choć może nie powinno. Nie, nie był nam winien żadnych prostych zakończeń, ani też "ostatniego słowa", które opisałoby naturę dobra i zła. Ale był nam winien jakąś formę katharsis, jakieś przeżycie, które – nawet jeśli nie podsumowałoby całych ośmiu lat – pozostawiłoby nas z czymś bardziej znaczącym niż chwilowa panika i poirytowanie."
jotubyl wyluzuj, sforumułanie "chwilowa panika i poirytowanie" jakoś nie zdradza moim zdaniem zakończenia, całość jest umieszczona w cudzysłowie także zapewne to czyjaś wypowiedź, opinia na temat zakończenia. Każdy ma prawo do podsumowania, jednak powyżej jest to bardzo subiektywna ocena do której każdy ma prawo. Zapewne tyle osób ile oglądało serial, tyle też różnych określeń emocji się znajdzie na określenie tego zakończenia. Oczywiście pachomir mógł ostrzec przed spoilerami tak na wszelki wypadek, ale nie zasługuje żeby od razu wyjeżdżać z takimi epitetami. Zakończenie tak długo trwającego serialu jak rodzina soprano nie może wszystkim przypaść do gustu jednak, każdy ma prawo do swojej opinii a ta powyżej zamieszczona nie zdradza zakończenia tylko wyraża subiektywne emocje jakie odczuła dana osoba oglądając zakończenie serialu.