Rodzina Soprano
The Sopranos
1999 - 2007
powrót do forum serialu Rodzina Soprano 
ocenił(a) serial na 10 
Po świetnym Rzymie i ciekawym Spartakusie postanowiłem spróbować kolejny serial ze stajni HBO. Zawiodłem się sromotnie. Obejrzałem jedynie pierwszy odcinek, który zniesmaczył mnie do szpiku kości i odstraszył od kolejnych odsłon. Spodziewałem się wyśmienitych dialogów, ciekawej akcji i chociaż jednego bohatera z którym mógłbym się utożsamiać, którego działania popierałbym, cieszyłbym się jego wzlotami i smucił upadkami. Dostałem coś czym się brzydzę: historię nudnej, zepsutej i głupiej hamerykańskiej rodzinki poprzedzielaną kiczowatymi scenami akcji.
Historia wybitnie nie dla mnie: (3/10)
Pozdrawiam
Ciekawe. Jestem obecnie na 6 sezonie Sopranos i uwazam ten serial ze jeden z lepszych w historii HBO. Nie wybitny ale jeden z lepszych. Nie mozna jego porownywac do Rzymu czy Spartacusa, bo to nie jest dramat historyczny ale dramat kryminalny. Ale sa rozne gusta. Ogladalem wiele seriali HBO i uwazam ze ta stajnia telewizyjna tworzy naprawde bardzo dobrej jakosci seriale. Polecam John Adams, miniserial jesli pamietam skladajacy sie z 10 odcinkow. Niestety, jest to film hamerykanski, historyczny ale wbrew pozorom naprawde wybitny. Nie jestem milosnikiem historii USA ale ten serial rewelacyjnie sie oglada. Swietne dialogi, genialne aktorstwo, swietna charakteryzacja i nieoklamana historia poczatkow Stanow Zjednoczonych. Ogladalem Rzym, bylem zachwycony mimo ze cala historie znalem od podszewki. Podobnie jest z John Adams. Naprawde warto. Inny dobry serial hamerykanski z dobrymi dialogami i bez wiekszej przemocy to Mad Man. Rowniez historyczny, jesli mozna tak nazwac lata 50-60 w USA. No i Deadwood, znow historyczny, znow hamerykanski ale z najlepszym aktorstwem jaki widzialem w serialu HBO i genialna historia dzikiego zachodu. Czyli polecam trzy hameykanskie seriale historyczne, ktrore roznia sie od siebie historia o okresie mniej wiecej 100 lat roznicy. Warto sprobowac. Dodam tylko ze Mad Man jest AMC, nie HBO. Polecam, ciekawe czy przypadna ci do gustu. pozdrawiam.
Dzięki serdeczne, niebawem spróbuje.
W Sopranos więcej akcji mnie drażniło niż interesowało
- a nie po to zasiadam przed szklanym ekranem by później krzesać pioruny na innych :-p
Był jeszcze jeden taki serial HBO, który mimo że nie dawał mi przyjemności to oglądałem go uważnie - Generation Kill - o drugiej wojnie w Zatoce. Miał za to inny plus - możliwość zobaczenia bezsensowności i głupoty jaka jest wszechobecna w dzisiejszych pseudo wyszkolonych i zorganizowanych formacjach wojskowych.
Pozdrawiam