To pierwsze w którym mieszkali Kwiatkowscy czy to drugie?
Mnie to drugie.
To pierwsze było takie sztuczne, może przez to, że jednak było to w studiu nagrywane.
Natomiast drugi dom jak wiadomo, jest prawdziwy.
a mi się podobało to pierwsze :D dzieciaki były małe i był taki niesamowity klimat!zresztą serialowe mieszkania wszędzie wyglądają sztucznie
Chyba dom był lepszy, szczególnie na początku.
"zresztą serialowe mieszkania wszędzie wyglądają sztucznie"
Masz chyba na myśli serialowe mieszkania w polskich produkcjach, tak?
A dla mnie chyba mieszkanie lepsze. O dziwo wydało mi się naturalniejsze
(mimo że ponoć to było studio), pewnie przez to, że takie życie w tym
drugim domu wydaje mi się nazbyt luksusowe - sam od zawsze jestem w zwykłym
mieszkanku. I pewnie to było specjalnym zamiarem twórców, np. teraz ludzie
w większości seriali są kreowani na bogatych, wykwintnych (szpital z
"Daleko od noszy" przeradza się w luksusowy w nowych odcinkach, nawet
rodzinka Kiepskich czy tam Paździochów pozwoliła sobie na laptopa i żyją w
lepszych warunkach, o wszystkich serialach z TVN-u nie wspominając) i
widzowie często na to narzekają, choćby na Filmwebie właśnie. No i po domu
Kwiatkowskich pozostaje niesmak, spowodowany żałośnie beznadziejnymi
najnowszymi odcinkami "Rodziny zastępczej plus". Heh, trochę się
rozpisałem:).
Podsumowując, lepiej oglądało mi się perypetie bohaterów w ich starym
mieszkaniu, choć - nie licząc "Rodziny zastępczej plus" - różnica nie była
jakaś specjalnie duża. Po prostu oba pomieszczenia były bardzo dobrze
dobrane.