Aż nie chce mi się wierzyć żeby w prawdziwym świecie był drugi taki nieudacznik. Przecież
ten policjant sprawiał wrażenie niedorozwiniętego: nie umiał się wysłowić, był upierdliwy,
cały czas się przymilał do Kwiatkowskich, przesiadywał u nich 24/24 niemalże, wypijał
hektolitry kawy, a jak mógł skorzystać to oskarżał te dzieciaki lub Jacka praktycznie za nic. A
do tego był strasznie zarozumiały. Mało która akcja w życiu mu wyszła, a IQ to ma poniżej
przeciętniej.. Chyba scenarzyści przesadzili tworząc taką postać.
Oni przesadzili tworząc 3/4 postaci w tym serialu, ale dzielnicowy troche za przekolorowany. Taki głąb by nawet w Straży Miejskiej nie dostał posady.
Na pewno Alutka jest przekoloryzowana, wielka dama salonowa z IQ Paris Hilton, Jędrula to totalny psychopata, gardzi wszystkimi (poza rodziną Kwiatkowskich) a najbardziej tym niedorozwiniętym posterunkowym. Typowy producent co z jednej szmatławej telenoweli kokosy zbija. Najlepszą postacią była Pani Ania ;D
Po pierwsze nie "Z jak Zawiść", a "Z jak Zazdrość", a po drugie to wszyscy aktorze świetnie dobrani, genialnie zagrane. Nie ma nawet co porównywać do dzisiejszych "Oskarowych" produkcji Polsatu. ;)
Boberek bardzo dobrze ją gra, no ale trzeba przyznać że ten policjant to naprawdę nieudacznik życiowy.
No on zachowuje się jak by był u siebie w domu, weżnie se kawę i bierze kanapki bez pytania z talerza wszystko zje, nawet Jackowi wzioł kiedyś kanapkę z przed nosa, a Jacek się pyta panie posterunkowy co pan robi że pan też wstydu nie ma nie karmią pana w domu czy co .
Oj są tacy ludzie, są :) Sam mam takiego znajomego, który czego się nie tknie to spieprzy. Przyczyną jest - moim zdaniem - niski iloraz inteligencji. Wszystko go przerasta, nie potrafi odczytywać ludzkich intencji. Coś jak ten posterunkowy minus poczucie humoru.
Tylko nie mów, że wpada do ludzi kiedy chce bez zapowiedzi, wyżera kanapki bez pytania, domaga się o kawę. Jak robi tak jak wspomniałem to naprawdę istnieje taki człowiek jak ten policjant ;p