Chodzi mi o takie plenery jak restauracja, szkoła, kino, basen, spacer w centrum miasta itp. Zawsze tylko kręcili w mieszkaniu Kwiatkowskich, u Jędrulów, u Majki i Kuby, w kawiarence internetowej, raz na działce u dziadka, raz u cioci Uli, no i czasami sceny na drodze przed domem Kwiatkowskich lub Jędrulów. Chcielibyście zobaczyć sceny kręcone "na zewnątrz"?
Słuszne spostrzeżenie ale np Kiepskich też nie kręcą w plenerze i mogli by pokazać innch sąsiadów poza Kossoniami.
"Świat według Kiepskich" od kilku lat jest kręcony za pomocą tzw "Blue box", czyli aktorzy grają na zielonym tle, a później w obróbce komputerowej jest nakładane nowe sztuczne tło np. wnętrze sklepu, leśna polana, jezioro itp., aby wyglądało jakby sceny były naprawdę kręcone w plenerze. Niestety, w tym serialu zatrudniają słabych grafików komputerowych, ponieważ wygląda to nienaturalnie.
Ale innych sąsiadów po za Kossoniami mogliby wprowadzić teraz to nie ważne bo serialu już nie ma ale jak był to mogli jeszcze jedną rodzinę na osiedlu dać
w pierwszych odcinkach są jeszcze sceny kręcone w naturalnym plenerze, bez grafik komputerowych, oraz są inni sąsiedzi, sam korytarz jest inny niż w nowych odcinkach bo kręcili wtedy w prawdziwym bloku i osiedlu a nie jak teraz w studiu. Były nawet sceny na klatce schodowej, polecam obczaić pierwszą dziesiątkę. Wtedy to był serial, powinni to tego wrócić
Nie ma już tego serialu, ale może to lepiej, bo po zmianie reżysera na Yokę i śmierci paru bohaterów, a potem wprowadzeniu słabych postaci powinni go zakończyć, a ciągnęli i ciągnęli, bo jedni oglądali to z sentymentu, a inni dlatego, że to było coś innego niż wypociny typu Trudne sprawy albo Dlaczego ja. Tak czy siak, do tego pomysłu już nie wrócą. Jest powód, dla którego opuścili kamienicę i zamienili ją na studio pod Wrocławiem. Skargi mieszkańców na hałas.
Myślę, że to stąd, że tak było taniej. Na plenery trzeba było chyba mieć zgody. Luźny przykład podaję. W Ranczu wilkowyjska Gospoda mieściła się w rzeczywistości w budynku w Warszawie, ale wymyślili, że się w akcji serialu spali, bo wygasła umowa z właścicielami tego lokalu.
Gdyby chcieli nakręcić scenę np. w restauracji to myślę że jej właściciel zgodziłby się i to z pocałowaniem ręki, bo dzięki temu rozreklamowałby swój biznes