Szkoda, że taki przesłodzony. Nie znoszę tego rodzaju par. I po co w tym serialu jeszcze rzygający, beczący dzieciak? Cały czas miałam nadzieję, że się rozmyślą... Shania by wystarczyła. Z charakterów David i Bryan mogą być, ale czemu ich związek jest taki mdły? Mogło być naprawdę ciekawie, a wieje nudą. Ale przynajmniej babcia jest zarąbista :)
Ich związek jest mdły, bo wieloletni i szczęśliwy ;) mnie też denerwują przesłodzone pary, ale muszę przyznać, że jakoś tak patrzę z sympatią na te ich poczynania. Przymykam oko na pewne rzeczy. Cały serial jest nawet nie aż tak tragiczny jak na pierwsze odcinki - zazwyczaj pierwsze odcinki serialów są takie sobie :)