Ten program mógłby robić za kulinarny, bo za często zahacza o jedzenie. Mistrzem świata jest Kuba, który w każdym odcinku po 5 razy zagląda do lodówki albo łazi po domu z pudelkiem z ciastkami, dzieląc się przy okazji jedzenia swoimi filozoficznymi spostrzeżeniami z resztą domowników.