Sporo osób na tym forum uważa, że dzieci są źle wychowywane, że nie podoba im się nowoczesność prezentowana w serialu (np. brak kościoła), itp. Uważają, że dzieci mają luzy, itp.
Dla mnie jedyną patologią jest zachowanie Natalii, która cały czas krzyczy na dzieci. Przez co te dzieci mogą mieć w konsekwencji potem w dorosłym życiu kompleksy, problemy z odnajdywaniem się w społeczeństwie, itp.. Będą uważać, że agresja jest jedynym sposobem rozwiązywania konfliktów, itp.
Gdyby tak na mnie matka się non stop wydzierała o byle co, to bym zgłosił taką sprawę do szkoły albo nawet wyżej.
Co tam do szkoły, zgłaszaj od razu do Rzecznika Praw Dziecka...jeśli chodzi o mnie to krzyki w rodzinie to normalna sprawa, jak byłem mały to dostawałem klapsy potem jak byłem większy to były krzyki i rozmowy. Dla mnie to coś normalnego - jakoś nie czuje się z tego powodu zagubiony w społeczeństwie - widzę światła na skrzyżowaniach i znaki informacyjne. Dla mnie to jest przejrzyste bo dzięki ich wychowaniu wiem co wolno a czego nie.