Według mnie prysła bańka o politycznej poprawności, walorach wychowawczych czy też wzorcach do naśladowania.
W jednym z odcinku Kożuchowska (matka) przyjeżdża samochodem z zakupów, średniak i najmłodsze wyskakują z samochodu dokazując, rzucając śnieżkami (była zima) zostawiają matkę sama z kilkoma torbami zakupów. Mężulek również nie pomoże bo zabrał samochód by pojechać po brakujący toner do drukarki. Wszystko to jest normalne ale wysiadające dzieci z samochodu o ile średniak lat ok. 12 i wzrostu 1,4 – 1.5 m nie wymagał już fotelika (siedliska) to 8 letnie dziecko przy wzroście 1.2 m może być przewożony jednie w foteliku. A tego przedmiotu nie zauważyłem. Gdzie więc się podziała polityczna poprawność?