Pomijając wszystko i na chwilę potraktujmy ten serial na poważnie - "nowoczesny" dom i otwarci rodzice, a po latach okazuje się, że w sumie wychowali 2 nieudaczników i 1 creepy gościa, jaki z tego wniosek? Niby serial założeniu komediowy, ale gdyby to potraktować jako taki komentarz społeczny...to w sumie przykre.