Ostatnio wróciłam do oglądania Rodzinki i miałam deja vu :) W poczatkowych sezonach w dwóch odcinkach jest niemal identyczna scena - chłopcy siedzą na kanapie, Ludwik stoi za nimi i pyta co chcą na kolację. Chłopcy negują każdą propozycję ojca, że łosoś hodowlany to nie, czerwone mięso też nie, tofu nie i tak dalej, wszystko jakoś argumentują. Ktoś też zauważył że ta scena w niemal identycznej formie pojawiła się w serialu 2 razy? Niestety nie wiem w których dokładnie odcinkach.