Z tą propagandą się zgodzę, ale bez jaj pokaż jakiś polski serial, w którym jej brak :P Nie oglądam tego szajsu, nie wiem czym ludzie się zachwycają.

Potwierdzam, tego nie da się oglądać.
Jeśli tak wygląda polska rodzina to się wcale nie dziwie że w tym kraju jest tak źle
Oni wszyscy są pieprznięci najmądrzejszy to jest tan mały

i tak to jeden z lepszych seriali, to jest rodzina XXI wieku.

Rodzina XXI wieku to Kiepscy. Może i są jebnięci, ale to czasami jest przerażająco prawdziwe.

Temat "pedałków" przewija tam się wielokrotnie. Gdyby mój ojciec mówił do mnie, że mogę być gejem jeśli chcę, to byłbym przerażony. Czego ten serial uczyć? Poza ekologiom, która jest tam jedynym etycznym zachowaniem z lansowanych, wszyscy obrażają się tak jak w Kiepskich. W przeciętnej rodzinie dziecko po 10 latach nazywania go "ćwokiem" byłoby chodzącym zakompleksione i zdołowane. Porównując rodzinkę.pl do innego polskiego serialu, Rodziny Zastępczej, uważam że ten drugi był znacznie lepszy (choć też w pewnym stopniu propagandowy).
PS. Patrick Yoka - reżyser Rodzinki.pl oraz Świata według Kiepskich od 2008. Więc czemu się dziwić. Różnica w tym, że po włączeniu Kiepskich wiemy, że to rodzina w pewnym stopniu patologiczna i podchodzimy do tego z dystansem. Z rodziną Boskich, zgodnie z założeniem producentów, mamy się jednak utożsamiać.

Każdy myślący człowiek wpadnie na to po obejrzeniu kilku odcinków tego syfu.Niestety lemingi uważają serialową rodzinkę jako kopię polskiej rodziny,której jedynym zmartwieniem są wymagania dzieci i problem tolerancji do pedałów.

Pedałów? Nie zauważyłam. Z tego co się orientuję to pedały są w rowerze.

To ściągnij klapki z oczu jak nie zauważyłaś.

Problemu tolerancji dla pedałów nie zauważyłam natomiast problem tolerancji dla osób homoseksualnych owszem.

Twoja ocena 8/10.....kolejny leming........Denny serial o porąbanej rodzinie. Gdzie te problemy typowej polskiej rodziny? Chyba jak zaślepiony fan te problemy sobie wymyśli to wtedy te rodzinne problemy się znajdą.

Żaden leming, zapewniam. Nie napisałam nigdzie, że są tam problemy typowej polskiej rodziny ani, że jest to dzieło podkreślające najważniejsze wartości bo tak nie jest. Serial jest lekki i przyjemnie mi się go ogląda, tyle.
Mam prawo do innego zdania niż Ty i to wcale nie oznacza, że jestem jakaś odmóżdżoną, zaślepioną fanką.

Wiele osób najeżdża na ten serial bo rodzina ma więcej pieniędzy niż przeciętna.. To co, mamy ciągle oglądać biedę, płaczące matki i chore dzieci? Bez przesady, trochę dystansu... Rodzina Boskich też jest w jakimś stopniu przerysowana, chociaż niektóre sytuacje są żywcem zerżnięte z prawdziwego życia. Ale reszta - chociażby babcia, która (chcąc być lepsza niż babcia nr 2) rozdaje na raz lekką ręką 600 złotych wnukom też odbiega o rzeczywistości.
Trochę dystansu, można się pośmiać i wyluzować :) A problem tolerancji akurat jest bardzo fajnie rozwiązany w tym serialu - lepiej tolerować niż piętnować i wmawiać dzieciakom, że homoseksualizm jest zły i szkodliwy.

Zgadzam się w 100%. Serial ma być lekki i taki jest.

Co Wy z tymi lemingami. Słodkie zwierzaczki to fakt ale dziwi mnie wyciekająca zewsząd miłość do "współinternautowiczów". Jeszcze mysiu pysiu sobie mówcie.

Serial jest o typowej rodzinie średniej klasy. On architekt ona pracuje w gazecie. Zakładam, że daje to jakieś 6000zł netto dochodu. Wiele rodzin zarabia 3-4k i jakoś mają mieszkania i auto. Dlaczego ktoś zarabiający więcej ma jeść tynk?

Faktem jest, że serial jest propagandowy. Poruszają wszelkie tematy bieżące a to czy komentują je w taki czy inny sposób to rzecz osobista. Było o akceptacji homoseksualizmu ale przecież większość narodu nie ma nic przeciwko. To, że paru homofobów krzyczy głośniej niż setki osób "akceptujących", to nie dowód na bycie większością.

Litości. W typowej rodzinie z klasy średniej każdy z małżonków zarabia 6 kafli na miesiąc? Do tego architekt i dziennikarz/redaktor w gazecie to mało oblegane zawody. Co ty chrzanisz? W jakiej ty Polsce żyjesz?....Chyba w tej z bilboardów i okładek kolorowych czasopism.

A co do akceptacji homoseksualizmu. To następnym razem, proszę o linka z jakimś wiarygodnym sondażem na ten temat to może uwierzę, że to prawda.

Napisałem, "wiele rodzin zarabia", bo te 6k podałem jako minimum dochodów rodziny architekt/dziennikarka. Nawet gdyby uznać, że zarabiają po 5k-6k, to i tak nie jest to bóg wie co. Ponadto w opisie serialu(na oficjalnej www) jakoś nie widzę info, że to "przeciętna biedna rodzina".

Nie bardzo rozumiem jakim cudem zamiast po prostu oglądać serial, to są ludzie co szukają dziury w całym.

Co do homoseksualizmu, to pokaż statystyki, że nie jest powszechnie akceptowane, to może uwierzę, że tak jest. Wśród moich znajomych rasistów/homofobów brak.

6 tys to niedużo? Ile procent Polaków zarabia tyle na miesiac?

I nikt nie pisze, że przecietna rodzina= biedna rodzina.

Wiem drogi konserwatysto że to propaganda. Zgadzam się w 90% ale widzę że jesteś z PiSu a PiS to jest to samo co PO(tylko ubrane w kościelne sutanny).

Zaczyna mnie nudzić pisanie tego samego, to ma byś serial KOMEDIOWY, tu nie chodzi o to żeby ich naśladować tylko się pośmiać.

Pośmiać? A to dobre! Oglądając ten serial zauważam więcej reklam almy niż ciekawych żartów.

Mamy się z nimi nie utożsamiać? Producent sam to na siłę narzuca - rodzinka PL. Jeżeli tak ma wyglądać typowa polska rodzina XXI wieku to ja nie wróźę temu narodowi świetlanej przyszłości.

Cóż, najwyraźniej masz inne poczucie humoru, jednak dużej ilości osób taki humor odpowiada.

Odnoszę wrażenie, że ta grupa z każdą kolejną serią drastycznie maleje.

Jeżeli mówisz, ze w tym serialu dzieci maja zawsze rację, to chyba za młody jesteś by pamiętać "Tata, a Marcin powiedział".

Serial oglądałem fragmentarycznie, ale od razu skonstatowałem, iż ma on duży wymiar propagandowy. Po pierwsze poziom życia ów „rodzinki.pl” jest całkowicie sprzeczny z Polską rzeczywistością. Obraz ten jest przedstawiany jako zwieńczenie wspaniałomyślnych rządów I sekretarza Donalda Tuska (celem zniechęcenia gawiedzi do jakichkolwiek form buntu przeciw partii). Poza tym, wiele postaw ukazywanych w serialu ma mieć rezonans w postaci precedensu. Tak jak pisaliście, chodzi tutaj m. in. o propagandę homoseksualną (tj. ukazanie homoseksualizmu jako całkowitą normę, a osoby uważające takie zachowania za aberrację, to są „homofoby, troglodyci, ciemnogród” – et cetera, et cetera) i propagandę zdrowego odżywiania (celem ukazania tej dziedziny jako nadrzędną – skupienie uwagi obywateli w tym obszarze, a jednocześnie odwrócenie uwagi od spraw naprawdę istotnych). Jak widać wzorce z zdeprawowanego zachodu przenikają, coraz natarczywiej do naszego establishmentu – a ja na to: „Jest tyle sił w narodzie, jest tyle mnogo ludzi; niechże w nie duch twój wstąpi i śpiące niech pobudzi…”

„Zaczyna mnie nudzić pisanie tego samego, to ma byś serial KOMEDIOWY, tu nie chodzi o to żeby ich naśladować tylko się pośmiać”.

Zapewniam Cię, że zespół pierwszorzędnych fachowców w pocie czoła się sili, żebyś miał takie mniemanie. Ty się śmiejesz, ale nie masz wpływu na przenikanie różnych obrazów do podświadomości.

„Co do homoseksualizmu, to pokaż statystyki, że nie jest powszechnie akceptowane, to może uwierzę, że tak jest. Wśród moich znajomych rasistów/homofobów brak”.
Najpierw zastanów się nad znaczeniem terminu „powszechność”.

„Trochę dystansu, można się pośmiać i wyluzować :) A problem tolerancji akurat jest bardzo fajnie rozwiązany w tym serialu - lepiej tolerować niż piętnować i wmawiać dzieciakom, że homoseksualizm jest zły i szkodliwy” .

A to zależy jak rozumiesz termin „tolerancja”, tj. czy masz na myśli pierwotną definicję, czy tą nową, która została skompilowana opierając się na „nowomowie”.