Na początku może i dało się przy tym uśmiechać, ok - chcieli pokazać młodych niewysypiających się rodziców. Ale teraz mała jest już całkiem spora, a rodzice nadal pokazywani są tylko jako dwa zaspane muły, które nie nadają się do życia i szukają opcji 10 minut snu, głównie tak są pokazywani. Dzieci mogą spać różnie (mam dwójkę małych), ale chciałbym zobaczyć chociaż JEDNĄ parę, która ma takie problemy. Komedia, przerysowanie - rozumiem to, ale bez jaj, są jakieś granice prowadzenia postaci. Dramatyczny pomysł na te postaci w tej chwili ze strony scenarzystów. Ten pomysł przebija żałością te sceny z erotycznymi podtekstami Ludwika i Natalii z Filipem i Agatką.