PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=833857}

Romulus

6,3 789
ocen
6,3 10 1 789
Romulus
powrót do forum serialu Romulus

Początki cywilizacji rzymskiej u jej zarania oddane niezwykle pieczołowicie i realistycznie. Bez udziwnień, bez magii i głupot, jak w Brytannii. Ciekawie przedstawiono zróżnicowanie w stopniu cywilizacyjnego rozwoju poszczególnych plemion. Przedstawienie osad - "miast" , scenografia i kostiumy dobrze znane są bywalcom muzeów prehistorii, gdzie można pooglądać sobie filmiki rekonstrukcyjne. To nie był zachwyt, ani miłość od pierwszego wejrzenia. Dwa pierwsze odcinki są dość mętne i nie obiecują za wiele. Od 3 odc serial się rozkręca. Szkoda, że bohaterowie niestety po kolei wytracają się z przyczyn oczywistych, co jeszcze zwiększa wiarygodność. Generalnie - bardzo fajnie się ogląda. Nie było jeszcze tak dobrze zrobionego serialu o początkach jakiejkolwiek, cywilizacji europejskiej.

Isa_bella_H

Dla mnie dosc kalkowate z Barbarzyncami. No i lekko irytuja mnie rozjazdy historyczne kto jest czyim dzieckiem, ojcem, dziadem itp. Troche tez zaszaleli z datami, mamy rozkwit miasta Etruskow, a nie powinno prawie tego miasta jeszcze byc, tak troche jezdza 200 lat w te i z powrotem. Denerwoali mnie tez ci ludzie siedzacy w lesie pol roku i uprawiajacy Wladce much. Ja wiem, ze rytualy, inicjacje, ale watpie, ze ludzie mogli sobie wtedy pozwolic na pozbycie sie mlodziezy meskiej na taki czas dlugi i jeszcze na wytracenie ich z powodu jakichs wzajemnych animozji i bawienia w krola. Raczej takiej cos trwalo miesiac maksymalnie i pod czujnym okiem wojownikow, starszyzny zeby nikomu nic sie nie stalo za powaznego.
Ogolnie oglada sie dobrze, takze z jezykiem i podoba mi sie, ze nie wieje z ekranu anglosaskoscia nia cesarstwem rzymskim kiedy go nie ma w ogole i nie powinno byc. Choc troche jak mowilam z tymi ludami Latynium to przesadzaja z ich prymitywizmem. Z serialu ladnie wychodzi, ze ludzie od zarania dziejow, to co opanowali szybko i najlepiej to polityka i intrygi, nawet szybciej niz rolnictwo :) Kostiumy ujda, nie czepiam sie, ze za czyste czy cos, w koncu maniera robienia wiecznych budasow z ludzi starozytnosci tez nie jest zgodna z prawda. Nie wiem czy barwienie na czerwonow tunik kazdemu straznikowi to nie za drogi luksus byl wtedy, ale co tam. Nawiazania do uzbrojenia epoki brazu itp. bardzo zgrabne. Na razie wkurza mnie nocno ten Virus, kreci, klamie... nie jest sympatyczny i godny zaufania. Ciekawa jestem po czym mialy byc te wielke kosci w lesie... dinek, wieloryb?

ocenił(a) serial na 7
Isa_bella_H

Z tą pieczołowitością i realizmem bym nie przesadzał. Np. chłopaki i dziewczyny pomykają konno w strzemionach... Niemniej klimat jest...

ocenił(a) serial na 9
rad_kac

Mało tego pod derkami widać siodła, ale serial też mi się podobał.

ocenił(a) serial na 9
rad_kac

Wszyscy zawsze z tymi siodłami i strzemionami . ... Przy wielu filmach eksperci wyjaśniali, że takie rzeczy są dyktowane względami bezpieczeństwa. Film, to biznes, ubezpieczenia itp.

Isa_bella_H

Ale można takie rzeczy sprytnie ukrywać środkami filmowymi. :)

ocenił(a) serial na 9
Isa_bella_H

+1. Nic dodać, nic ująć.

ocenił(a) serial na 9
Isa_bella_H

Serial naprawdę mi się podobał, jednego czego nie mogę zajarzyć, jest to o początkach Rzymu i ich założycielach Romusie i Romulusie. Dlaczego więc główni bohaterowie nazywają się Jemos i Wiros, skoro to oni założyli miasto Rzym?

ocenił(a) serial na 9
Maciej_203

Jak zauważyłeś, legenda o uratowaniu braci przez wilczycę, założeniu Rzymu, czy porwanie Sabinek są traktowane bardzo swobodnie. Imiona mają związek ze łacińskimi słowami . Słowo "iemos" brzmi podobnie, jak "gemos", przy czym zachodzi tu oboczność "i"na "g". Gemos = gemellus , brat bliźniak. W filmie, to Iemos był bliźniakiem Enipesa, czy jak tam się tamten zwał. "Viros" , potem "vir" = mąż, mężczyzna. Bardzo sprawne połączenie etymologii, legend, tego, co wiemy o dawnych dziejach tamtych ziem. Chyba nikt się nie spodziewał, że zobaczymy dwóch dzieciaków, które wychodzą z lasu wychowane przez wilki i stają się wodzami. Spryt, determinacja i waleczność Virosa są kapitalnie ukazane, takie ucieleśnienie rzymskich cech.

ocenił(a) serial na 9
Isa_bella_H

Dzięki i za wytłumaczenie teraz mi się przejaśniło, serial bardzo bardzo mi się podobał.

Maciej_203

Dla mnie to fajnie zostało przedstawione. Pokazuje, że legendy mogą powstawać z wielu nakładających się historii różnych osób, które w opowieści łączą się w całość.

ocenił(a) serial na 9
milicja

Tak to prawda, tak jak napisałeś na jedną postać może nakładać się kilka istniejących w rzeczywistości ich czyny i dokonania zostają przypisane w jakiejś konkretnej postaci. A potem i tak jest jeszcze zamieszane przez ludzi ją opowiadających przekazujących lub spisujących. Świetny serial.

Isa_bella_H

A ja jestem jednak rozczarowany. Obejrzałem na razie tylko pierwszy sezon - i chociaż pomysł na serial jest całkiem spoko (opowiadamy rzekomo 'realistyczną' historię, która doprowadziła do powstania legendy o wilczycy karmiącej braci Remusa i Romulusa, ale że legendy mają to do siebie, że zniekształcają prawdę historyczną, to jednak tutaj wilczycą jest kobieta, Remus i Romulus nawet się tak nie nazywają - ale są wyznawcami Rumii, więc pewnie stąd ich 'legendarne' imiona - i nawet nie są braćmi, choć są "jak bracia", jeden drugiego nie morduje, ale jednak jeden z nich jest oskarżany o zabicie brata itp.) i generalnie ogólny zarys fabuły, zwroty akcji w nim, dialogi po łacinie też w porządku - to moim skromnym zdaniem pędzi to wszystko do przodu zbyt szybko, do tego stopnia, że zabrakło czasu na zbudowanie przekonujących relacji między bohaterami. Postać Ilii jest skrajnie nieudana - przemiana z westalki w krwiożerczego terminatora mordującego ludzi bez chwili namysłu była totalnie niewiarygodna (także przez aktorstwo Fontany, która na ukazanie swojego 'wkurzenia' miała jeden pomysł: cały czas mieć szczękościsk i wyłupiaste oczy :P ). Zupełnie też nie przekonała mnie relacja Yemosa i Wirosa. Tak, Yemos pomógł Wirosowi, kiedy tamten siedział zamknięty w klatce, może z powodu zwykłej litości itp., ale dlaczego z tego powodu aż tak bardzo się do Wirosa przywiązał, że później pomaga mu już nieustająco? Nie wiadomo. Wiros może jest do niego przywiązany z wdzięczności, ale skądinąd wiemy przecież, że nie jest człowiekiem świętym, bo w jednym z pierwszych odcinków kradnie opaskę na rękę (chroniącą przed złem) i godzi się na to, żeby właściciela tej opaski zamordowano na jego oczach, a mimo to mamy uwierzyć, że z dnia na dzień staje się człowiekiem honorowym, gotowym do największych poświęceń dla Yemosa? Oczywiście i tutaj nie pomaga aktorstwo - czy może nawet bardziej dobór aktorów. Arcangeli i Di Napoli są przystojni, ale obu brakuje charyzmy, Arcangeli sprawdza się jeszcze w pierwszych odcinkach, kiedy gra postać niedwuznacznie dobrą, ale kiedy w końcowych pierwszego sezonu jego bohater staje się coraz bardziej nielitościwy, kiedy pożera serca pokonanych wrogów itp., tę jego przemianę trzeba przyjmować na wiarę, bo gniewu Arcangelemu niestety w ogóle nie udało się zagrać (ba, chwilami staje się nawet śmieszny w swoich nieudolnych próbach pokazania tkwiącego w nim okrucieństwa). Tak więc - serial z potencjałem i niezłym pomysłem, ale równocześnie - jednak produkcja klasy B, z taką sobie obsadą (choć aktorzy drugiego i trzeciego planu są lepsi od tych głównych) i co najwyżej przeciętnymi scenarzystami. Szkoda

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones