PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=808293}

Roswell, w Nowym Meksyku

Roswell, New Mexico
5,7 1 713
ocen
5,7 10 1 1713
Roswell, w Nowym Meksyku
powrót do forum serialu Roswell, w Nowym Meksyku

Zobaczymy

ocenił(a) serial na 7

Nie jestem pewna co z tego będzie, bo oryginał uwielbiam, jest to mój serial dzieciństwa na którego myśl wracają emocje :)
Trzymam kciuki żeby się nie zawieść

czekoladowo15

Żenua. Tyle w temacie po pierwszym odcinku szkoda na to czasu.

czekoladowo15

Ja oryginału nie znam i przystępuję do oglądania na świeżo. Natomiast to co mi się nasuwa na myśl po obejrzeniu pierwszego odcinka, że jakoś tak szybko zostają odkryte pewne fakty, jak przede wszystkim to, że Max jest kosmitą. Bo tak sobie myślę, że to można by pociągnąć jakoś w tajemnicy i dopiero po iluś tam odcinkach mogłoby wyjść na jaw... co nie? ;) czy nie co nie? ;) Nie wiem, może mówię to troche w oparciu o przyzwyczajenie do innych seriali, gdzie właśnie tak mniej więcej się dzieje, że stopniowo z czasem takie rzeczy są odkrywane.
Ale... Generalnie zapowiada się ciekawie :)
p.s. główna aktorka trochę jakby siostra Camilii Cabello...

ocenił(a) serial na 7
yuflov

Po obejrzeniu pierwszego odcinka jestem napewno zaskoczona wszystkimi zmianami ale nie rozczarowana. Nie spodziewałam się fajerwerków jak po oryginale, ale zdecydowanie daję mu szansę. Jest to coś nowego, odświeżona wersja ukochanego Roswell, trochę unowocześniona ale wciąż intrygująca :)

czekoladowo15

Oby tylko ta nowa wersja doczekała się podobnej liczby odcinków. Ta stara, to miała całkiem sporo - ok. 60 - co jak na obecne "praktyki" z anulowaniem seriali, to wręcz bardzo dużo! ....choć jak się przypomni "Zagubionych", to ci mieli jeszcze drugie tyle :) ... no ale wiadomo - to jeszcze musi być "o czymś", bez lania wody ;)
p.s. aż bym Cię podpytał o jakieś skromne informacje, czy będzie się w miarę dużo ciekawego działo. Ale unikam spoilerów :)

yuflov

Tylko pierwszy odcinek jak do tej pory ma coś wspólnego z oryginałem. Kolejne bardzo się rozmywają więc nawet ci co obejrzeli oryginał ci nic nie podpowiedzą. Przypuszczalnie wspólny jest tylko motyw :)

magdaxd

Motyw powiadasz? Ten gejowski, czy jakiś inny? ;)
A wiesz, pewnie bym obejrzał to stare Roswell, ale tyle jest tych seriali, że ciężko się zmusisz, żeby ich kosztem nadrabiać stare tytuły ;) ... no doby brakuje po prostu hmm :)

yuflov

Motyw kosmitów w Roswell, Max, Isobel, Michael. Imiona są powielane. Takie podstawy. Ale po pierwszym odcinku dwa kolejne są zupełnie inne choć mogą prowadzić do podobnych wyników...zobaczymy. Stare Roswell daje radę. Choć oglądane z perspektywy czasu jest banalne i niedopracowane. Kiedyś to przechodziło bo bardziej istotne było to czy Max będzie z Liz. Teraz jednak bardziej ważne jest by fabuła i detale były dopracowane. Moja przynajmniej opinia. A motyw gejowski to takie inne światło na problemy społeczeństwa...homofobia, rasizm. W oryginale to była wstrzemięźliwość seksualna, narkotyki i alkohol.

czekoladowo15

Jeśli porównać pierwszy odcinek do pierwowzoru to naprawdę można się nieźle zawieźć. Mnie najbardziej zabolała zmiana orientacji Michaela. Chciałam zobaczyć nową wersję teamu Michael & Maria:(. Dawniej bardzo im kibicowałam.
I czy naprawdę już w pierwszym odcinku odnajdujemy tajną bazę do walki z kosmitami?
Kyle: "widziałem błyszczący odcisk dłoni"
Jakiś Manes:"Chodź Kyle, pokażę ci coś" (od razu, bez dopytania o co dokładnie widział, czy go nie podpuszcza, czy można temu Kylowi zaufać.)

Co do nowych Liz i Maxa to ta para wydaje się być całkiem przyjemna. O Izabel nie można też zbyt wiele powiedzieć. Ciekawa jestem co się stało z siostrą Liz. Mam nadzieję, że fabuła okaże się interesująca.

mirka_42

Myślę, że Michael i Maria nie mieli tu racji bytu ze względu na to jak odbierani są ci z pierwowzoru. Pierwowzór poruszał wątek czystości seksualnej, alkoholu i narkotyków. Tutaj mamy rasizmu i homofobii (tematy bardziej istotne w dorosłym życiu). Manes wtajemniczył Kyla, bo nie był jakimś Kylem a Kylem Valentim, synem człowieka z którym współpracował i który pobieżnie znał tematykę, którą zajmował się jego ojciec. Patrząc na to, że jak do tej pory osobą wtajemniczoną jest tylko Manes podejrzewam, że baza jest opuszczona a Mans korzysta z niej bez większych uprawnień wojska...ale to tylko moje wnioski.

magdaxd

Michael i Maria to była tak naprawdę para dziwaków, w moim odczuciu. Teraz nie widzę w serialach i filmach takich par praktycznie nigdzie (choć zawsze niewiele ich było). Zamiast tego zawsze jest to jakiś przysłowiowy nerd samotnik, czy też geniusz komputerowy. Nawet obecny Michael ma ten rys postaci. Nie mam nic do środowiska LGBT, ale obecnie są niemal w każdej produkcji więc mogliby zostawić moją ulubioną parę:(. Ale masz rację, prawdopodobnie chodzi tu o wprowadzenie poważniejszych wątków dla starszego widza.

Co do Manesa i Kyla, tak, wszystko się wyjaśniło chyba w drugim odcinku. W pierwszym nie było to dla mnie jasne. Wiadomo tylko było, że Manes i ojciec Kyla mieli wspólną UFO tajemnicę.

Co do obecnych 4 odcinków wciąż mam mieszane uczucia. Fabuła mogłaby się trochę szybciej rozwijać, a wątek siostry Liz jest dziwnie prowadzony, np. te jej skrytki. Trochę to słabe. Ale odczekam do końca 1 serii by ocenić całość.

mirka_42

Osobiście pochodzę z małego miasta, więc "skrytki" Rosy nie są dla mnie czymś dziwnym. Sama jako nastolatka miałam swoje dziwne miejsca. To w lesie, to na boisku szkolnym... młoda dziewczyna z bogatym wnętrzem mogła mieć swoje ukryte schowki. Dla mnie to nic nienaturalnego. Mi się podoba to, że fabuła nie pokazuje nam wszystkiego od razu. Fajne jest to, że stopniowo dochodzimy do pewnych konkluzji. Podoba mi się też ten dystans między Maxem i Liz, w życiu dorosłym nic nie jest takie proste jak u nastolatków i czasem chowamy swoje uczucia do kieszeni.

mirka_42

Michael i Alex nie mieli scen razem od kilku odcinków, za to Michael i Maria tak. Nic nie jest przesądzone i to, że w tej wersji jest biseksualny nie dyskwalifikuje ich potencjalnego związku.

ink1313

Fakt, jest taka możliwość, ale szczerze mówiąc (na ten moment) jakoś nie widzę ich razem. I chyba bym nawet nie chciała. To nie są te same postaci co w oryginale, dynamika tych postaci jest inna i poza tym związek Alexa z Michaelem też jest ciekawy:).

Co do mojej wcześniejszej wypowiedzi, po prostu na początku miałam inne oczekiwania co do serialu, który miał być nową wersją oryginału z 99'. Michael z Marią to moje ulubione postaci w tamtej wersji (a byłam fanatyczną fanką: miałam całe biurko obklejone plakatami i zdjęciami z serialu, koleżanki miały ze mnie beke i nazywały to "świątynią", jak brat pochlapał mi plakat Michaela to natychmiast poszłam go wyprasować... - to ten rodzaj "cringe" szaleństwa). Więc po pierwszym odcinku odcinku bolało, że rozbili mój dream team i musiałam trochę ponarzekać z rozczarowania. Ale nie ma co tych seriali i postaci porównywać;).

ink1313

Niezła intuicja:), jednak Michael i Maria się spikneli w ostatnim odcinku.

czekoladowo15

pamiętacie te emocje kiedy Max z przyszłości prosił Liz o pomoc? Śledztwo po morderstwie Aleksa? to były wątki!!!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones