przyszłość kinematografii: co 20 lat remake tego samego...
poza tym jason behr był dużo przystojniejszy.
to nie jest remake, to reboot. I nie, Jason Behr z swoimi uszami gacka nie był przystojniejszy, miał tylko bardziej umięśnioną klatkę piersiową :P za to Nathan Parsons ma seksowny głos i nieokrzesaną twarz co obecnie jest dużo bardziej pożądane.
Zgadzam się z Magdą i Pawelmaj:) "oryginalni" Max i Liz mogli urzekać, kiedy było się małolatem. Po kilkunastu latach potrzeba żwawszych i bardziej temperamentnych postaci :)
Oj dokładnie. Shiri Appleby również deklasuje obecną odtwórczynię roli.
Główni aktorzy serialu (poza Katherine Heigl) nadal się spotykają na zjazdach. Szkoda, że nie zrobili kontynuacji. Po tylu latach, to mieli taką dowolność w fabule. W dodatku mogli zmienić całkowicie formę serialu. Dostosować ją do dzisiejszych standardów. Zmienić całkowicie klimat. Napisać tak scenariusz, żeby ludzie nie oglądający poprzednich sezonów weszli w niego z marszu.
Szkoda uwierzyć, że tej parodii robią kolejny sezon.