Czemu wszyscy oczekiwali, że nastolatka będzie odpowiedzialna za ćpuna-chlopaka i że będzie go niańczyć. Dorosłych kompletnie ich sytuacja nie interesowała.
Dokładnie tak. To jest chore jak młodzi ludzie postrzegają toksyczną miłość, masz pomóc, masz się poświęcić, a koleżanki i koledzy będą korzystać grubych imprez organizowanych przez ćpuna mającego bogatego tatusia. Rodzice w Szwecji chyba są "mało interesujący się" i czasami to wychodzi bokiem. Zadaniem dorosłych i specjalistów jest pomoc, żadna nastolatka nie powinna brać tego na barki, ale Maja była takim typem, źe chciała otoczyć opieką chłopaka, młodszą siostrę, Samira, przynajmniej w filmie, bo Maja z książki w ogóle nie da się lubić.