za co?

Za nieumyślne spowodowanie śmierci może na przykład? XD jeśli chodzi o strzał do Sebastiana, to rzeczywiście, w obronie własnej. Ale jakoś nie widziałam, żeby Amanda biegła z nożem czy coś.

jesli robiles to w obronie wlasnej a ona byla ofiara przypadkowa? Raczej zaden normalny prokurator nie probowalby nawet cie oskarzyc. Celowala w sebastiana. Trudno oczekiwac od zszokowanej 18 latki zeby oddala super celne strzaly.

No to ją rzeczywiście usprawiedliwia. Przecież tym bardziej nie powinna sięgać za broń. Racja, jakbym była prokuratorem i moje dziecko zginęłoby przypadkiem w strzelaninie to machnęłabym ręką i powiedziała "aaaa co ja będę oskarzać, jestem normalna, nawet nie próbuję, no trudno się mówi, to tylko ludzkie życie, młode, nic nie odda mi mojego dziecka, ale no nic, można jak widać strzelać w szkole swobodnie z bronią, nie umiejąc sie posługiwać".

+ idąc tym tokiem myślenia, można niechcący kogoś zabić jeśli nie było to z premedytacją. Wystarczy znać matke ofiary co Cię lubi i powie, że nigdy byś tej osoby nie zabił.

Nie no mogla nie siegac i wtedy by zginela nie tylko Amanda ale i ona i moze jeszcze ktos bo by wyszedl z klasy i pozalatwial reszte uczniow ktorzy jeszcze nie zdazyli uciec.

Oczywiście, że mogła sięgnąć. Ale jeśli zrobiła to już nieumiejętnie i pozbawiła życia niewinnej osoby, to niech poniesie jakieś konsekwencje. To nie nieudana próba RKO tylko strzał z broni.

Ale one nie jechala autem i nie zabila kogos przypadkowo. Proponuje wejsc w wujka google i sprawdzic czy w takich sytuacjach osoba podlega jakiejkolwiek karze :)

Ps. Jezeli chcesz juz sie upierac przy swoim, byc moze po prostu nie zostalo to pokazane w odcinku. Sprawa nie dotyczyla nieumyslnego spowodowanie smierci, ale podzegania, zabojstwa i wspoludziale. Ta sprawa zakonczyla sie przegrana prokuratury, ktora byc moze wytoczy jej inny proces.

Być może. Po prostu, to brzmi jakby życie tej dziewczyny się nie liczyło, a co druga osoba na ulicy mogła w swoim życiu zabić kogoś niechcący.

Chyba nie bierzesz pod uwagę, że gdyby Maja nie sięgnęła po broń i nie wymierzyła w Sebastiana, to on zabiłby zarówno Amandę, jak i ją. Maja się broniła i przypadkowo strzeliła w Amandę. Gdyby tego nie zrobiła, zrobiłby to Sebastian, po czym możliwe, że zastrzeliłby również ją samą. To była obrona konieczna i wypadek w trakcie owej obrony. Co miała zrobić? Stać i czekać aż ją zastrzeli? Aż zastrzeli Amandę? Później mógłby wyjść z klasy i strzelać do uczniów na korytarzu, w innych klasach itd.

Moim zdaniem taka decyzja sądu jak najbardziej ma sens. Ta dziewczyna sama była straumatyzowana całą sytuacją. Fakt, że nie trafiła od razu w Sebastiana tłumaczy ogromny stres i szok- przecież kiedy była już w areszcie sama nie była w stanie sobie nawet przypomnieć co się stało. Straciła głowę i działała instynktownie w tamtym momencie.

Ja bym dodała jeszcze, że Maja była jedną z ofiar całej sytuacji. Przecież jeszcze kiedy zamykała drzwi do klasy, o niczym nie wiedziała. Co z tego, że umiała strzelać. Tak ogromny szok u wielu osób sprawia, że trudno zapanować im nad własnym ciałem, nie mówiąc już o zdolności skupienia. Przecież nawet zwykłe stresujące sytuacje potrafią wyprowadzić człowieka z równowagi tak, że na chwilę traci swoje umiejętności. Twierdzenie, że Maja nie powinna sięgać za broń w takiej sytuacji jest absurdalne - przecież nikt o funkcjonującym instynkcie samozachowawczym nie chciałby dać się zabić. Łatwo za to mówić takie rzeczy, kiedy jest się tylko obserwatorem.
Myślę też, że nikt nie chciałby iść do więzienia za obronę własną. Tu nie chodzi o to, że życie Amandy nic nie znaczyło, ale o to, że życie Mai też jest ważne i ma ona prawo do sprawiedliwego procesu. Wpakowanie dziewczyny do więzienia byłoby jedynie wyrazem społecznej zemsty, a nie obiektywnego spojrzenia na sytuacje.

Warto poczytać o instytucji obrony koniecznej.

Zwracam uwagę że były 4 zarzuty prokuratury (początek 5 odcinka, zresztą całe śledztwo zamierzało w tym kierunku), a wyrok sadu dotyczy tylko 3 z nich. Sąd nie rozpoznał zarzutu nieumyślnego spowodowania śmierci, do którego zresztą się PRZYZNAŁA i za co powinna zostać skazana.