dokładnie. takich bajek już nie ma. jak będę miała dzieci, to skądś wytrzasnę "Kapitana Tsubasę", "Czarodziejkę z Księżyca", "Dragon Ball" i oczywiście "Rycerzy Zodiaku". może i to głupie, ale ja uważam, że takie bajki przekazywały też pewne wartości. na przykład z "Rycerzy Zodiaku" można było się dowiedzieć czym jest poświęcenie i całkowite oddanie dla sprawy. "Rycerze" to po prostu jedna z najpiękniejszych bajek na jakich się wychowałam.
Ja po jakimś czasie próbowałam po raz kolejny obejrzeć Rycerzy Zodiaku, oglądałam z japońskim dubbingiem i napisami. I wytrwałam do 21 odcinka, i kiedy po raz trzeci Rycerz smoka miał poświęcić swoje życie dla dobra grupy, to stwierdziłam, że nie dam rady iść dalej. A jako dziecko obejrzałam 3 sezony :P
Może wznowię próbę, ale dla mnie przesadnie schematyczne były odcinki, teraz kiedy zaczęłam je oglądać jako dorosła osoba :P