Oglądałem wersję angielską i w pojedynku Shiryu z Shurą lała się krew wbijał rękę w ciało Shiryu a we francuskiej wersji, którą oglądaliśmy w Polsce te sceny są bardzo okrojone i przez to ubogie.
Francuska wersja tego anime przechodziła przez kilkukrotną cenzurę, przez co ucierpiał klimat ''Saint Seiya''. Krwi i okrucieństwa starano się pokazać jak najmniej - tak, żeby dzieci ustrzec przed tego typu scenami; jakby wszędzie rządziło mniemanie, że jak coś jest animowane to od razu musi być skierowane do najmłodszych widzów.
Jakie jeszcze absurdy francuskiej cenzury? Głosy kobiece podkładane Rycerzowi Andromedy, czy Złotym Rycerzom Ryb i Barana. I tylko dlatego, bo panowie rycerze mieli delikatniejsze rysy twarzy, długie włosy albo różową zbroję (Andromeda). :-)
No nawet oglądając walkę Shiryu z Shurą jako dzieciak, nie wiedziałem o tym ocenzurowaniu. I wyglądało mi to się nienaturalne wtedy. Nie było widać żadnych ciosów zadanych Shiryu ani momentu w jaki sposób chwycił Shurę od tyłu.
Większość walk ocenzurowano. Baa, nawet pozbyto się jednego odcinka z serii Posejdona.
Więcej o cenzurze i jej ''kFiatkach'' poczytasz na stronie poświęconej ''Saint Seiya'':
http://saintseiya.netserwer.pl/viewpage.php?page_id=49 Gwarantuję, że złapiesz się za głowę. :-P
Złoty Rycerz Ryb, a by łjeszcze Srebrny Rycerz Jaszczurki, Misty - on też wyglądał jak baba. :-D
Jest przecież w internecie bardzo dobra wersja z napisami. Są wszystkie sceny itd. Niekiedy tak się krew leje, że powinni się 3 razy wykrwawić, a walczą dalej.
Pozmienianie głosów to już cios poniżej pasa. Zapewne gdyby przerabiali nasze pieniądze na swoje to na banknotach byłyby królowe, nie królowie. Bo przecież długie włosy mają, a te brody to pewnie błąd w druku.
Że Shun wyglądał trochę jak "baba" to nawet Ikki mówił do Esmeraldy, że wygląda jak jego brat chociaż jego brat jak sama nazwa wskazuje to chłopak. No i zbroje też ma Andromedy. A Andromeda kobietą była.