Trochę horrorowaty, surrealistyczny, będą duchy, będzie czarny dym, będą wstawki udokumentowanych nagrań, będzie widok z kamer amatorskich. Coś czuję, że ta mieszanka wcale nie będzie fascynująca...
Terra Nova, Alcatraz, The River, wszystkie trzy krążą wokół Losta jak satelity, co nie zmienia faktu że zawsze będą tylko jego satelitami.
co prawda to prawda, Lost jest takim królem seriali, którego będzie cholernie ciężko zdetronizować...pytanie tylko czy którykolwiek z seriali tego dokona. A co do The River - mam nadzieję, że szybko powstaną polskie napisy i zobaczymy :) Nadzieje mam wielkie.
wiem, wiem, zorientowałem się chwilę po napisaniu tego posta - faktycznie premiera w polskim AXN Spin była jeszcze szybciej niż światowa premiera w USA. Luk2255 - serial jest po polsku z lektorem. Odnosząc się do fabuły - bardzo ciekawy. Zobaczymy, czy każdy odcinek będzie równie interesujący co pilot, bo na razie zapowiada się bardzo na plus :)
Odcinki z lektorem po 2 minuty krótsze....[nie wliczając napisów końcowych] Dlaczego skracają? [Nie tylko ten serial]
Buszując w internecie przez całkowity przypadek natknąłem się na obrazek zapowiadający ten nowy serial. Hym... Nowa Anakonda - to było moje pierwsze i natychmiastowe skojarzenie. Spilberg -znane nazwisko no i paranormal activity - rzuciły się w oczy. Zawsze lubiłem amazońskie klimaty, tą atmosferę dusznej, dzikiej, pełzającej dżungli... Nowe zielone piekło - warto zobaczyć , czemu nie a nóż a widelec. Na dzisiejszy wieczór wygospodarowałem trochę wolnego czasu i kilka minut temu zasiadłem półleżąc przed ekranem. Jakie wrażenie z pierwszych 20 minut - trochę sztuczna gra aktorska klimat ( co można tłumaczyć tym iż jest to "dokument" i ludzie się peszą gdy są filmowani) i szybka akcja bez zbędnych wydłużeń.Jestem na pokładzie odnalezionego statku, coś stuka pod pokładem...Zapraszam do oglądania, na razie warto... C.D.N
Jestem pod koniec 2 części - całość naciągana ale dużo fajnych pomysłów i jest jakiś klimat. Można śmiało oglądać. Ciekaw jestem jak dalej potoczy się historia więc już to jest dobre. Ciężko jednoznacznie ocenić...Czekam na odcinek 3 a więc C.D.N...
Jak dla mnie serial jak na razie średni. Niczym nie porywa, niczym nie zachwyca.
Do obejrzenia serialu przekonało mnie nazwisko Spielberga, natomiast nigdy nie rozumiałem fenomenu Paranormal Activity.
Z ciekawości postanowiłem się zapoznać z serialem aby zobaczyć co z tego wszystkiego wyniknie.Tak jak kolega również lubię amazońskie klimaty, a czarny dym z lost zawsze uważałem za fajne monstrum chociaż to co później twórcy zrobili z serialem i jak rozwinęli ten wątek woła o pomstę do nieba.
Wracając jednak do samego pilota River, obejrzałem tylko pierwsze 45 minut, czyli pierwszy odcinek i powiem ze fabuła za bardzo rwie do przodu.
Z jednej strony to dobrze bo dowiedzieliśmy się czym jest dym już na początku, bez zbędnego owijania w bawełnę.
Z drugiej jednak, pozbawia serialu tej nutki tajemniczości .
Do tego dochodzi jeszcze sztuczna fabuła i nieco naciągane watki jak rozmowa marines przez telefon pod koniec odcinka.
W moim odczuciu pozbyli się również za szybko ducha,ale czy aby na pewno :P
Mimo wszystko daje kredyt zaufania tej produkcji i mam nadzieje ze jeszcze mnie pozytywnie zaskoczy.
matko, bo umrę. Nie wszystko, gdzie występują palmy i zarośla ma jakikolwiek związek z lostem. serio.
no to umrzyj, jednego inteligenta mniej :D
Dzika dżungla, czarny dym, tajemnica, jak to ma się nie kojarzyć z Lostem ?
I biskupi latają boso po dżungli zastanawiając się kogo wybrać ?
Jeżeli tak to fakt, Lost jest wszędzie
Mnie sie nawet podoba i nie zdazylo sie aby na chwile przewinela z nudow do przodu, cos nowego w calej tej gamie serialow o lekarzach i CSI.
Na pewno nie przebije legendarnego Lost-a bo do tej produkcji sie odnosi.
Co mi sie nie podoba to dobor postaci, sa malo charackterystyczne, jedyna osoba ktorej twarz pamietam jest ten blond syn. W Loscie aktorzy byli tak dobrani pod wzgledem wygladu , ze kazdy byl mega oryginalny i mozna go bylo zapamietac juz w pierwszych sekundach np. John Lock, Charlie, Sawyer, Ben... Tutaj wszyscy pod ten sam rys twarzy... I nie podoba mi sie tez sam skład ekipy ale to dopiero 2 odcinki moze sie rozkreci.
Jesli komus sie podoba to dawniej lecial serial na podobnych klimatach Peter Benchleys Amazon, o ludziach ktorzy tez sie rozbili w dzungli ale ich problemem byly tam plemiona zyjace. Taki dziadek Lost-a.
Chyba wam coś na mózg padło z tym Lostem. Ten serial nie ma nic wspólnego z tym serialem. Trzeba być ślepym fanboyem żeby tak twierdzić.
a nie da sie tego normlanie napisac?
zaraz trzeba obrazac? i miec o sobie najwyzsze mniemanie?
wystarczylo napisac : niezgadzam sie z wami, ten serial nie ma nic wspolnego z Lost, ale po co... potem dziwota, ze ludzie sie nie szanuja i swiat jest ponury
Opis serialu z jednej ze stron : Serial "Rzeka" to dzieło reżysera Orena Peli, twórcy filmu "Paranormal Activity", jak można się więc spodziewać w serialu nie wszystkie wydarzenia będą całkiem zwyczajne. Twórcy zapowiadają, że "The River" ("Rzeka") będzie przypominać klimatem takie seriale jak "Lost" ("Zagubieni") czy "Z Archiwum X". Akcja serialu koncentruje się wokół poszukiwań zaginionego w amazońskiej dżungli naukowca - Emmeta Cole'a (Bruce Greenwood). Poszukiwania organizuje jego rodzina, która prowadzić je będzie na tytułowej rzece, czyli Amazonce. W trakcie wyprawy zaczynają się dziać rzeczy dziwne i przerażające. Nad wszystkimi członkami ekipy panować będzie wszechogarniający strach.
Jak widzisz nawiązuje do Lost-a, podobnie jak Alcatraz, oceniając serial zawsze bazuje się na mu podobnych, a w tym wypadku z tych jakie znam, Lost był najlepszy.
Tak, musiałem to tak napisać, bo ciągle ludzie piszą o Lost w innych serialach i twierdzą, że niby teraz wszystkie seriale są do niego podobne i bazują na tym samym.
Nawiązanie do Lost w opisie jest tylko kwestią marketingową. Lost w latach swojej świetności miał kilkanaście milionów widzów więc ciężko, żeby ludzie od reklamy nie próbowali tych widzów w taki sposób ściągnąć, ale na miłość boską, ten serial to nie Lost, ten serial nie kopiuje Lost i jedyne co jak na razie ma z Lost wspólnego to wszechobecna zieleń, ale Lost nie jest pierwszym serialem/filmem dziejącym się w dżungli więc jakiekolwiek porównanie nie ma sensu. No i patrz jest tam również nawiązanie do "Z Archiwum X", dlaczego nikt nie próbuje The River porównywać właśnie do tego serialu?
A znalezienie podobieństw pomiędzy Alcatraz i Lost to już w ogóle bajka. Chyba, że każdy serial w którym są flash backi to serial podobny do Lost. Wydaje mi się jednak, że jedna wspólna cecha to jeszcze nie podobieństwo.