I co myślicie? :D Rozwaliła mnie ta scena z Emily i krążącym wokół niej samochodem. No, po prostu śmiech na sali. Na plus to, że wyszło na jaw, że Aria bawiła się w pisarkę i że jej rodzice się pobrali (znów). Hanna coś nie ogarnia- widać, że tęskni za Calebem, ale co tam, rezerwujmy datę! Spencer i Caleb dalej mi się nie podobają...