No i jak się odcinek podobał?
Miłość Ali i Em strasznie sztuczna. To wszystko związane z nimi naciągane do granic możliwości.
Aria jaka biedna. Przecież gołym okiem widać, że ma coś za uszami. Ale oczywiście żadna nie widzi (no może Spencer wpadnie na to).
Ten cały Marco podoba mi się. W końcu ktoś ogarnięty. Bardzo liczę na to, że wyjaśni się sprawa z morderstwem i te inne małe i większe zbrodnie dziewczyn. Karę muszą ponieść.
Jeszcze 4 odcinki i finał :)