Cały czas dzieje się to samo. No ile można? Intrygi, kłamstwa, problemy rodzinne, problemy z facetami. Zawsze to samo.
Nie powiem serial spodobał mi się, ale gdy stwierdziłam, że jest to wersja małoletnich "Desperate Housewives" to wolałam nie brnąć dalej. "Desperate..." swego czasu oglądałam namiętnie ale żeby to powtarzać, tym razem z nastolatkami, równie wyrachowanymi i kłamliwymi...