Zaczęłam oglądać 1. sezon. Zapowiada się ciekawie, ale podobno ostatnie sezony są masakryczne, a fabuła totalnie traci swój sens. Pytanie brzmi: czy jeśli oglądam to głównie dla wątku kryminalnego, czyli "kim jest A?", to opłaca mi się brnąć przez to do końca?
3 pierwsze sezony są rewelacyjne, później już jest zdecydowanie znacznie gorzej. Ale moim zdaniem na 3 pierwsze sezony warto poświęcić czas, a później i tak będziesz oglądać po to żeby dowiedzieć się kim jest A bo to Ci nie da spokoju ;]
No cóż, zmarnuję kilkadziesiąt (/set?) godzin na te gorsze sezony, ale masz rację: jak już się wkręciłam po pierwszych 5 odcinkach, to nie dam rady przestać myśleć o A. Niezły podstęp od strony serialu, swoją drogą. :D
Również oglądałam jedynie do trzeciego sezonu. Fabuła serialu z odcinka na odcinek zaczyna być coraz bardziej beznadziejna. Polecam oglądać max do 3 sezonu.
Moim zdaniem ten serial powinien zakończyć się na jednym sezonie.
Tak szczerze, to w końcu obejrzałam pierwsze 15 odcinków. Każdy z nich przez pół godziny opowiada o problemach nastolatek: ze znalezieniem miłości, z brakiem akceptacji rodziców... A dopiero ostatnie 10 minut dzieje się coś na temat sprawy Alison i... dajesz się wciągnąć do kolejnego odcinka. Nie, nie wytrzymałabym nawet 2 sezonów w tak naciągany sposób.
Obejrzałem 4 sezony i na 5 w połowie się zatrzymałem i nie mogę tego dalej oglądać 3-4 jeszcze przyjemnie się oglądałem ale ten 5 to już masakra, polecam serial ale czy ci wpadnie do gustu po 3-4 sezonie to się przekonasz sam.
Zaczęłam oglądać ten serial, bo poleciła mi go koleżanka. Spodziewałam się jakiegoś kryminału, ale zwyczajnego dramatu dostałam o wiele więcej. Widzę PLL po prostu jak serial dla nastolatek z małą dozą zagadki detektywistycznej. Dla mnie zdecydowanie jest jej za mało, ale po prostu taki mam gust.