dokładnie przyjrzyjcie się Alison i tej niewidomej dziewczynie (nie pamiętam imienia). Odnoszę wrażenie, że to jest ta sama osoba. Moim zdaniem to ta "niewidoma" dziewczyna nie żyje a Alison przejęła jej tożsamość. Nie wiem dlaczego, nie wiem po co, ale coś mi w tej "niewidomej" nie pasuje.
Dziwna dedukcja.. Ale chyba trochę nie trzyma się kupy. :D Jej przyjaciółki bez problemu by zauważyły. Mają chociażby inne usta, inne uśmiechy. Poza tym mają różne głosy. Nie można od tak głosu sobie zmienić..
tak wiem, że to jest dziwne, ale mi i tak coś nie pasuje z tą śmiercią Alison. Te dziewczyny mają coś ze sobą wspólnego i to jest coś dużego.
Mi się wydaje .. Może to głupie ale ... Siostra Spencer .. No bo ona niby jest ważna w serialu i jednak się wokoło niej coś kręci ale nie wiadomo co ... Wydaje mi się że ona wiedziala o romansie Alli i Iana i tak się wkurzyła, że ją zabiła .. A wcześniej się zaprzyjaźniła żeby dowiedzieć się o nich jak najw ięcej ... Bo jak się mówi przyjaciół trzymaj blisko ale jeszcze bliżej wrogów. A po drugie ciągle mnie zastanawia coś jescze ... Jej reakcja na to że Ian przyszedł na pogrzeb Alli ... Tak jagby się tego spodziewała i za razem cieszyła się że stało się to na co ma ochotę ..