Zapraszam na 15 grudnia do UFY w Warszawie na L Watch - można będzie obejrzeć pierwszy odcinek pierwszej serii i podyskutować o bohaterkach i kreowanym przez nich świecie z różnych perspektyw.
Marszałkowska 3/5
15 grudnia
19:00
zaproście wszystkie znajome :)
będzie fajnie - obiecuję..
PS planowane jest wznawianie oglądania kolejnych odcinków
Zapraszam na kolejny L watch
17 stycznia o 17 i 19
pierwszy odcinek 6 serii i 3 odcinek 1 serii
http://www.faq-fest.nazwa.pl/cms/index.php?option=com_content&view=article&id=89 :l-watch-x2&catid=37:spotkania&Itemid=124
Szkoda że nie mieszkam blisko Warszawy bo będę akurat w Polsce i chętnie bym się wybrała:(Pozdrawiam i życzę dobrego odbioru;)
U mnie jest dość ciężko z wolnym czasem ostatnio.Przyjeżdżam przede wszystkim aby iść na zabieg i nie mogę pozwolić sobie na dość długą nieobecność w pracy.W innej sytuacji to bym przyjechała.Życzę jednak dobrej zabawy:)Pozdrawiam
dziękujemy bardzo :)
zaczynam odczuwać TLW jako społeczny fenomen łączący kobiety nawet w Polsce.. ale to dłuższa historia
I o to chodzi aby łączyć kobiety w Polsce:)Może Nasz kraj się powoli zmienia,kto wie?;)Mam nadzieję że TAK!
Ehh dziewczyny zazdroszczę Wam tej UFY :-) W ogóle super, że organizujecie coś takiego jak wspólne oglądanie serialu i później dyskusja. Cholernie mi przykro, że mieszkam tak daleko od Wawy :(
Naprawdę pociąg do Warszawy to nie wydatek rzędu kilkuset złotych, a podróż to tylko kilka godzin (w zależności od miejsca zamieszkania).
wiesz co to kanapowanie? to przespanie 1-2 nocy u kogoś na kanapie - myślę, że jakbyś się ogłosiła na kobiety-kobietom czy innym tego typu portalu to znalazłabyś na pewno jakąś chętną do zaoferowania Ci noclegu..
ok, ok nie musisz być taka ironiczna, wiem co to kanapowanie. Może dla Ciebie wydaje się to takie proste ale tak nie jest. Nie każdy ma możliwości by ot tak z dnia na dzień przejechał pół Polski.
to nie było ironiczne.. po prostu nie uważam, że coś takiego może być barierą. Jeśli można znaleźć ogłoszenia na kk, że ktoś szuka kogoś, żeby mu nasikał i znajdują się chętni, to naprawdę znalezienie znajomych, którzy Cię przenocują na 2 noce i przejechanie pociągiem "pół Polski" (nikt nie mówi, że z dnia na dzień) to nie jest wyczyn.
Znajoma przenocowała dziewczynę z Katowic - 4 godziny podróży pociągiem, 1 nocleg. I jakoś się dało.. trzeba chcieć i spróbować zaryzykować..
no dobrze masz rację ;) ale wiesz.. jakoś nie chciałabym sama jechać, nikogo bym tam nie znała i w ogóle ;)
ew. możesz znaleźć jakąś koleżankę, ale dzięki temu, że byś pojechała sama miałabyś niepowtarzalną okazję poznać mnóstwo świetnych ludzi! Trzeba się nie bać i zaryzykować - wygrana jest często daleko większa niż ryzyko..