Hej! Jestem już po 2 odcinku (tak nawiasem... ufff,dobrze,że znam angielski) 5 sezonu LW, i już nie mogę się doczekać kolejnego :D
Jak wasz wrażenia??? + dodatkowe pytanko; Czy Bette & Tina znów się zejdą??? Na który odcinek stawiacie??? (Ja na 4 odcinek --> mała iskierka nam zabłyśnie,aby tlić się do ostatniego odcinka, i na końcu rozbłysnąć w pełni) :D
Ok,a teraz moje wrażeniaz V LW;
Bette & Jodi... feee zero magii, namiętności i w ogóle wszystkiego (co było za czasów B&T)!!!
Bette & Tina... coś się kroji .... JUPPPI.. gdy je widzę razem, to aż chce się wykrzyczeć; "NO POCAŁUJ JĄ... PROSZĘ, ZRÓB TO ALBO JA TO ZROBIĘ" (Słowa kierowane do Tiny.... Bette=The HOTEST Girl on Earth)!!! :D
Alice... so sweet and sexi :***
Tasha... w IV serji jej nie lubiłam... ale teraz; T jest przsłodka i cudowna! Tworzą z Alice piękną parę, oby im się udało!!!
Shane... hehehe szaleje jak zawsze; coś mi się zdaje, że tylko powrót Carmen może ją uspokoić!!!
Helena... jakoś za nią nie przepadam (V sezon tego nie zmienił i czuję że nie zmieni)!
Współwięzniarka Heleny... Rrrr chodzący sex!!!
Max... zmądrzał, uspokoił się; duży PLUS!!!
Jenny... FUUUJ od II do IV sezonu!!! V sezon... OGROMNIASTE FUUUUUUJJJJ!
To ładnie podsumowałaś te dwa pierwsze odcinki. Muszę powiedzieć że Tasha i Alice faktycznie tworzą koło siebie jakiś magiczny krąg i jak na chwilę obecną są moimi faworytkami. Ogólnie ciągnie się strasznie powoli to wszystko, Shane nic nowego i jeszcze gorzej tak jak z Jenny. Moją uwagę przyciągnęła ta współlokatorka Heleny, nieźle zbudowana budzi respekt. Mogę jeszcze dodać że w trzecim odcinku Kit zostanie napadnięta lub coś w tym stylu.
zgadzam się z wami! jak dla mnie Alice i Tasha przede wszystkim, bo co do innych to nic ciekawego! No w sumie co z Heleną jeszcze będzie sie działo mnie ciekawi. Bo kolejne akcje Shane już mnie nawet nie śmieszą, a akcja w 2 odcinku w czasie wesela... żenująca, nawet jak na nią przegięcie. A randki Tiny, która opowiada nowo poznanym dziewczynom o Bett... TRAGEDIA! Jenny przechodzi samą siebie, nie cierpię jej, ale muszę przyznać, że podziwiam sposób w jaki Mia gra tę postać!
HAHAHAAHAHAHAH ZGADŁAM!!! 4 ODCINEK ---- > Cudowny pocałunek Bette i Tiny! Mam nadzieję że jednak pomyliłam się co do długości rozwiązania, i już w 5 odcinku dowiemy się czy znów będą razem!
PS Mogłabym oglądać tą scenę bez końca!!!!!
ahh płakałam strasznie na tej scenie, nie wiem chyba ze szczęścia :D oglądam ją cały czas i nie mam dość :D
mi sie podobal sen Alice w 3(?)odcinku. Helena wygladala subciowo i elegancko (jak zawsze), Shane jak ciasteczko do schrupania, mniam!a Al jak...no poslugujac sie terminologia piekarska...kremowka:D a z Tasha to juz w ogole jak tort czekoladowo- smietankowy
Taaaak:) Charlie`s Angels daly czadu :) Wlasnie sciagam 5 odcinek - ciekawe jak sie rozwinie wątek Tibette :) One MUSZĄ być znowu razem!!!!!:)
na utube jest juz trailer ----> http://youtube.com/watch?v=uCr5T6blCqg :))
SPOILER odc. 505 :)
Ktoś już widział? Ja fragmenty i muszę przyznać, że dawno podczas oglądania tgo serialu nie śmiałam się tak jak na scenach z imprezy:D Trio Tina, Alice i Shane - jak tańczą, jak świetnie się ze sobą bawią i są takie pijane:) Moim zdaniem ukazanie przyjaźni - która trwa, jest niezmienna od lat - jest najmocniejszą stroną tego serialu. Związki raz mają się lepiej, raz gorzej, ale przyjaźń trzyma się twardo (chyba, że coś przeoczyłam, to wybaczcie, nie widziałam wszystkich odcinków;)
Tina i Bette... poszukują się pośród tłumu, poszukują się wśród trudnych pytań i zaprzeczania własnym uczuciom. Ale się znajdą. Jestem tego pewna:)
Jodi na końcu była wspaniała, gdy zaopiekowała się Tiną. Jestem wielką fanką związku TiBette i mam nadzieję, że bohaterki ponownie się zejdą, ale uważam, że Jodi zasługuje na kogoś wyjątkowego:)
widze ze wiekszosc z Was najbardziej jako pare lubi Tine i Bette. pasuja do siebie i mam nadzieje ze beda razem, ciekawi mnie jednak bardziej co wydarzy sie miedzy Al i Tash;]
Siemanko ! Widziałam siódmy odcinek ocena bdb. Więcej nie muszę mówić, a na OuRHeArt podobno jest koleiny odcinek.