W 2 sezonie brakuje mi jednego odc.(chyba 7...ale nie jestem pewna)po tym odcinku Shane miała podbite oko.I nie mam pojęcia jak to się stało.Opowiecie mi????
Nie pamiętam tego tak dokładnie ale w tedy została pobita na ulicy i Mark ją uratował , zabrał do domu. Tam oskarżyła Carmen o to co zaszło a później doszły do porozumienia. Po prostu była zazdrosna o chłopaków z clubu gdzie pracowała Carmen i dlatego obwiniła ją o to co z nią się stało.
Nie za bardzo ta sytuacja do końca mi utkwiła w pamięci mogłam popełnić jakieś rzeczówki;)
Pozdrawiam
Wydaje mi się, że "chłopaki w clubie (chociaż wolę po prostu "klub" :)) a podbite oko, to dwa różne wątki.
Shane naćpała się Oxy (tak było przetłumaczone w mojej kopii) i dostało jej się od ochroniarzy, jak sądzę. Stąd podbite oko i rzeczywiście uratował ją Mark.
Natomiast za chłopaków w klubie, przespała się ze swoją starą miłością Cheri.
Shane zachowała się żałośnie - tak jakby Carmen nie miała prawa gadać sobie na imprezie z ludźmi... Jakoś Shane się nie kwapiła, żeby dotrzymać jej towarzystwa, a to ona powinna wyjść z inicjatywą po tym jak spotkała Cherie w Waxie...
Ten związek jest w ogóle pozbawiony sensu wg mnie. Carmen jest mdła, dziecinna, niegrzeczna (rozwydrzona?). Brak tu chemii - kiedy na nie patrzę, to jakbym oglądała matkę i córkę, a nie związek. Trzymam za to kciuki za to, by zrezygnowali z tej postaci na dobre.