czy ich zwiazek mialby szanse ??? przyjazn miedzy shane i jenny byla chyba najwieksza tego typu relacja w serialu juz od 1 sezonu, dziewczyny zawsze swietnie sie dogadywaly i rozumialy bez slow ! w 6 sezonie wiadomo ze polaczy ich cos wiecej ? jak widzicie te 2 charaktery w zwiazku ?
Absolutnie nie. Za dużo przyjaźni, za mało namiętności. Żadnej chemii między nimi nie ma. Między Shane i Carmen aż iskry leciały, a tu ..... nic.
Dylan, welcome back. Mam mieszane uczucia co do fryzury Alex Hedison, wolałam ją po stokroć w krótkich włosach z trzeciego sezonu. Zobaczymy jak się sprawy między nią a Heleną rozwiną.
Uwielbiam Tashę. Za to kim jest, jaka jest, za jej zasady i przekonania. A dodatkowo za ten seksownie niski głos, piękny uśmiech i całą jej aparycję.
hmmm ... a ja uwazam ze formuła Carmen/ Shane juz dawno sie wypalila ;/
nie wchodzi sie 3 raz do tej samej rzeki natomiast Jenny i Shane graja na tych samych falach :P poza tym zawsze sie dogadywaly najlepiej ze wszystkich, chemia chemia ale ile wsanialych zwiazkow powstalo rowniez z przyjazni :P czasem sie budzimy i okazuje sie ze cos sie zmienilo - patrzymy inaczej na osobe bedaca naszym przyjacielem , ale wracajac do watku - shane zawsze dzialala uspokajaco na jenny i miala na nia bardzo pozytywny wplyw i przydaloby sie rowniez shane byc za kogos odpowiedzialnym - to mogloby by im wyjsc na dobre :P
jesli jednak chodzi o wielka milosc - mysle ze najlepsza partnerka dla shane bylaby Molly :)
jenny i shane mysle ze to bardzo ciekawe rozwiazanie - biorac pod uwage ich wzajemne relacje i pokrecone charaktery wydaje sie to byc szalone , ale mimo to chyba mogloby sobie wiele dac nawzajem ... ale Molly chyba rzeczywiscie by pasowala ... jej relacje z shane sa podobne do zwiazku z carmen i chyba shane bardzo na niej zalezalo
Jenny i Shane raczej nie pasują do siebie,dlatego że obie mają dość silne charaktery.Czasem lepiej się przyjażnić niż być parą.Niech lepiej wrócą do relacji przyjacielskich...Idealna partnerka dla Shane to Carmen.Jak nie ona to nie wiem kto;)
nie zebym byla za .. ale popatrzcie Alice i Dana byly przyjaciolkami a potem stworzyly zwiazek :D i swietnie wygladaly razem, miedzy nimi byla chemia :D mysle ze gdyby nie usmiercono Dany i tak bylyby razem, nie zawsze zatem przyjazn musi zamykac furtke do zwiazku ...
ale mimo to chyba jenny i shane za dlugo trwaly w tej przyjazni
no wlasnie dlatego nie rozumiem dlaczego Carmen tak po prostu znkinela. wraca w pozniejszych sezonach? bo przez to jakos stracilam ochote na ogladanie tego serialu dalej.
Moim zdaniem ta przyjazn jest jednostronna,Shane zawsze jest na kazde zawolanie Jenny,ale gdy Shane ma problemy u jej boku pojawia Alice np. gdy odebrano brata Shane lub gdy Shane zostawila przed oltarzem Carmen...Pozatym nie ma miedzy nimi tej chemii namietnosci,Alice z Dana tez sie z poczatku przyjaznily ale byly dla siebie stworzone tutaj tego nie widze...Shane powinna byc z Molly.
tez tak mysle ... Molly ma to cos co miala Carmen ! natomiast bez tego balastu ktorym byl naznaczony zwiazek Shane i Carmen.
A swoja droga szkoda ze usmiercono Dane .. tworzyly z Alice swietna pare !!!
Shane z Carmen!
nie przepadam za Molly. jest jakaś taka spokojna i dziwna. Poza tym nie podoba mi się jej głos. Carmen była idealna. Chyba wszyscy pamiętają fragment ze studia, kiedy spotkały się pierwszy raz.. a potem motyw w domu, Shane w tym białym podkoszulku i Carmen wijąca się przed nią...
no nie mówcie, że Carmen nie powinna wracać!
niech wraca do Shane i to szybko!
(mam nadzieję, że nie będzie już wątku z tą wstrętną Sherry )
ja tez nie cierpie Sherry i mam nadzieje juz jej wiecej nie ogladac w 6 sezonie :D ja sie zgadzam ze Shane i Carmen stanowily idealna pare !!!
ale ile razy mozna ... poza tym po tym co zrobila Shane na koniec 3 sezonu wola o pomste do nieba !!! dlatego uwazam ze nie powinny byc razem bo Shane na Carmen nie zasluguje :D i chyba kazdy o zdrowych zmyslach na taki powrot by sie nie zgodzil :D
shane mnie w ogóle nie rusza, rzuciłaby się na mnie i byłoby to dla mnie obojętne
łał, łał!
nie często spotyka się takie poglądy w stosunku do Shane.
szacunek, a jakże!
napalam się przez Was na ten trzeci odcinek!
oglądnę go bez napisów i zrozumiem połowę !: (
hehehe,mnie tez Shane nie rusza,ja tam nic w niej nie widze ;)moze ma to cos,ale dlamnie to cos jest niewidoczne.
jenny jest słodka jak jest zakochana, shane w sumie w 3 odcinku dobre wrażenie na mnie zrobiła jakos
witam dziewczynki:) co do tego czy shane bd z jenny... to fakt jenny jest śliczna i słodka.. a ta słodkośc sparwia ze do każdego ona pasuje;D ale dziiwe sie że w taki łatwy spsob wybaczyła shane to co zrobiła z Niki..eh;/biedna jenny jak zawsze naiwna... a shane troche sie zmienia z odcinka na odcinek.
Jenny i Shane? It's so WRONG. Nie moge patrzec na ich intymne sceny, mdli mnie.
a mnie nie .. wolalabym zeby Shane byla z Molly ale mimo wszystko ogladajac juz 2 sezon l worlda przez chwile mi mignelo ze nie zdziwie sie jak shane i jenny beda razem i prosze :P
Najlepsze było jak Bette podczas spotkania przeczytała sms od Alice i dostała niekontrolowanego ataku śmiechu, dwukrotnie :P
Jenny zakochuje się w każdym:)Shane to już chyba obojętne z którą i co.Po tym jak była zmuszona rozstać się z Molly chyba miłość stracila dla niej sens...
jenny nie zakochuje się w każdym, ona szuka czegoś i wydaje jej się, że za każdym razem to jest to czego szukała...a nie jest niestety dla niej.
tak ale moglaby shane sobie darować.raptem sie w niej zakochala?udaje i tyle,wie ze shane jest zagubiona i wykorzystuje to...
oj tak ... troche dziwny przypadek, tak od razu wyznała Niki że nie ona jej serce złamała;] dziwne.. tak nagle a pzreciez wydawała sie taka zakochana w Niki .. reżyser nie wiedział co począc z jenny to związał ją z shane:D tak swoją droga.. mogłaby Carmen wrocić;)
Tak Carmen...teraz jednak wszystko jenny rozwala.nie wiem ale dotychczas była mi obojetna a teraz gdy jest z shane to nie mogę na nią patrzec...
jak dla mnie shane udaje uczucie prędzej niż jenny, ona sobie żadnej nie odpuści.
shane udaje?ma uczucia względem jenny ale przyjacielskie a z poczucia winy nie wie jak się zachować-po prostu zgłupiała.shane zrobi wszystko by jenny jej wybaczyła eksces z niki...
każdy sposób jest dobry byleby był skuteczny-jak widać jest...Shane kocha wszystkich ale się nie we wszystkich zakochuje czy jakoś tak:)
ja myślę... że wlasnie tak jak popzrednio pisaliście że shane poprostu poszukała spsooby na uzyskanie przebiaczenia od jenny.. były przyjaciołkami od 1 odcinka, nigdy nie miały ze sobą problemow i nagle sie pojawił. Jestem pzrekonana że shane nie kocha jenny, poprostu pasuje jej to co jest między nimi i już:) nie wiem może myśli że jenny takie coś cieszy rownież. Zobaczymy w kolejnych odcinkach:) tak na amrginesie... kiedy bd 4 odc:((
Dokładnie tak to wygląda:)Jenny jest zadowolona z takiego przebiegu sytuacji,to jest pisarka i większość sytuacji reżyseruje sama...przecież to widać:)a Shane?biedaczka zadowolona że nie musi jej już auta myć hehe robi to w czym jest najlepsza-sex,sex:)i wszystkie są zadowolone:)
no własnie i oboje sie uzupełniają;D jednej i drugiej tego brakowalo widocznie xD jenny hepy, shane tez... i zgrany duet powstał:D
Mnie też w ogóle nie rusza. Nie wiem z której strony jest sexi i z jakiego powodu ten cały tabun dziewcząt i kobiet mógłby się na nią rzucić. Jest ładna, to muszę przyznać. Ale taka chuda i taka... chłopięca.