Słowo na L

The L Word
2004 - 2009
7,8 9,3 tys. ocen
7,8 10 1 9264
8,0 2 krytyków
Słowo na L
powrót do forum serialu Słowo na L

Wczoraj zrobiłam sobie powtórkę z kilku odcinkó TLW. Myslę sobie, że jest parę takich scen, czasami tekstów, które pamietam jakoś najbardziej i które wywołują uśmiech ... Zastanawiam się, czy i Wy macie swoje ulubione. Zatem z mojej strony:

seria 1 i genialne "you're so gay"
Seria 2 (moja ulubiona) i pierwsze spotkanie Shane & Carmen (mrr HOT)

ocenił(a) serial na 8
vutka

A "Oh my God, it's Yoda" - Alice o wypowiedzi Shane, ale nie pamiętam dokładnie, z którego odcinka.
"Do you feel that"? - Helena do Dylan - chyba nie muszę mówić nic więcej :P

ocenił(a) serial na 10
vutka

hm... ja bym się musiała dokładniej zastanowić bo bardzo dużo lubie:P
ale teraz przychodzi mi do głowy 6 odcinek 4 serii gdzie na początku Alice rozmawia przez telefon z Shane a później włączają sie do dyskusji (telefonicznej:]) Bette Philis i Jenny i nie pamietam kto jeszcze, i kiedy Jenny (choć za nią nie przepadam za bardzo, to czasem jedank to co robi mnie totalnie rozwala:])i tak na przykład jak zadzwoniła do Stacy Mirken i mówiła ze zmienionym akcentem: "oooolll dats terbul!! {...} BIG KISS TO YOU!!!" hehe, bardzo udane to było:)

ocenił(a) serial na 10
vutka

Ulubionych scen mam bez liku, także nie bede tutaj wypisywała połowy serialu :))) Aczkolwiek najśmieszniejsza scenka, jaka teraz przychodzi mi do głowy, to Shane w sukience mamy Carmen xD

ocenił(a) serial na 7
vutka

oj, dużo jest takich scen i dialogów
ale bardzo mi się podobał dialog Alice i Dany, kiedy mówią o rules of un-attraction, ostatnie dwa zdania:
Dana: Fuck you
Alice: Okay, that's totally against the rules

ocenił(a) serial na 10
vutka

dziś byłam na rowerze, i tak sobie jadąc przypomniało mi się jak bardzo rozbawiła mnie scena, kiedy Tim komentował zachowanie Jenny (jej zwązek z Maxem) i z wściekłością powiedział jakos tak:
- nie dość ze zachciało jej się mieć kobiete, to teraz jeszcze musi mieć kobiete, która jest mężczyzną!
hahaha :) no taka to jest właśnie nasza Jenny... :]

ocenił(a) serial na 10
acidd

a pamiętacie scenę kiedy Helena i Dylan były chyba w studiu nagraniowym, pełne wzajemnej fascynacji(chyba robiły herbatę)
i w tym momencie schodzi ze schodów Shane z Alice z "postawionymi" włosami, patrząc na nieudaną próbę ukrycia wzajemnego pożądania H i D z rozbawieniem. UWIELBIAM tą scenę:)

ocenił(a) serial na 10
maja_san_D

Oj pamiętam, pamiętam... Pamiętam rownież ciąg dalszy ich wzajemnego pożądania w domku Heleny :)))

ocenił(a) serial na 8
maja_san_D

Można powiedzieć, że cały ten motyw od momentu, w którym Helena, Dylan i Tina siedzą na kanapie, a potem idą "robić" herbatę, aż po scenę w domku na plaży to jeden mój ulubiony moment :) A pamiętacie "do you feel that" :P

ocenił(a) serial na 10
miss_russ

Chyba mam dzisiaj jakieś kosmate myśli :) Po przeczytaniu Twego posta, miss.russ, zaśmiałam się, gdyż wychodzi na to, że cała trójka pań poszła robić tą herbatkę a uwieńczeniem tego była scena w domku na plaży :)))

Pewnie, że pamiętam:'do you feel that' :))) ah, to była gorąca scena :))) wszystkie sceny z H i D były płomienne :)))

ocenił(a) serial na 8
calisha_88

I dlatego właśnie marzy mi się powrót Dylan bo normalnie mi się ciepło robiło za każdym razem gdy Alex Hedison pojawiała się na ekranie :)

ocenił(a) serial na 10
miss_russ

Bardzo dobrze znam to uczucie ciepła wprost bijące od Alex :)))

ocenił(a) serial na 10
vutka

Mnie rowniez rozbawiła shane w sukience...

Ale wiele jest takich scen które mnie bawią...

Glupia_taka

Myślałem że ten serila będą oglądać faceci( wiadomo o co chodzi) ale widzę tu same kobiety :)

użytkownik usunięty
vutka

Moją ulubioną sceną jest ta z ostatniego odcinka pierwszego sezonu, w której dochodzi do wielkiej, ale pełnej namiętności kłótni pomiędzy Bette, a Tiną. Holloman zasłużenie dostała Złotą Satelitę dla najlepszej aktorki w serialu dramtycznym. Była gwiazdą i prawdziwym odkryciem 1 sezonu.

ocenił(a) serial na 8

Witam na forum nowa osobę :)

ocenił(a) serial na 7
vutka

Ojjj dużo by wymieniać ulubionych scen, ale jako, że ostatnio jestem w trakcie 4 sezonu i przechodzę ogólną fazę (właściwie od początku oglądania TLW i od momentu kiedy niczego nieświadoma zafascynowałam się piosenką "Genius" która potem okazała się być śpiewana przez LH) na Leishę Hailey, więc jak dla mnie wszystkie sceny z nią są ulubionymi. W większości zawsze coś genialnie skomentuje - cała Alice ;)
Ale wracając do tego 4-go sezonu :D Moja ulubiona scena (z pierwszych 10 odcinków) to Alice leżąca na ziemi po tym jak oberwała od Tashy i text:
"Oh, fuck my mother! Fuck.."
Priceless.