PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10038044}
8,5 1,8 tys. ocen
8,5 10 1 1785
Sōsō no Frieren
powrót do forum serialu Sōsō no Frieren

Nie da się ukryć, że za niechęcią Serie do Frieren stoi coś więcej niż tylko osobiste pobudki. Obydwie są potężnymi czarodziejkami, ale reprezentują dwa zupełnie odmienne (i totalnie przeciwne) podejścia do magii, coś jak prawica i lewica:)

Serie jest klasistką i elitystką, chce by magia była tylko dla wybranych, a nie dla plebsu i to dlatego nazywa swoją uczennicę Flamme "porażką". Przypomnijmy, że marzeniem Flamme jest, by magia trafiła pod strzechy i była dostępna dla każdego. W tym miejscu zwrócę uwagę, jak bardzo Serie była niezadowolona z faktu, że tak wiele osób zdało test na maga I klasy. Nie chciała wpuścić aż tylu do tego elitarnego jej zdaniem grona.

Frieren zaś podziela marzenie swojej mistrzyni Flamme, a przynajmniej nie widzi nic złego w tym, by każdy, kto chce mógł uczyć się magii.

Na tym jednak różnice się nie kończą. Frieren jest skromna. To jej najważniejsza cecha. Nie uznaje też wyższości elfów nad ludźmi. Nie uważa się za lepszą, a przynajmniej lepiej predysponowaną do studiowania magii za uwagi na swoją długowieczność. Przez cały serial obserwujemy jej wysiłki, jak próbuje zbliżyć się do ludzi i poznać ich lepiej, co dla wielkiej Serie jest stratą czasu...

Warto zauważyć, że Serie jest jeszcze bardziej odklejona i oderwana od rzeczywistości niż Frieren kiedykolwiek była. Zdaje się, że taka postawa to standard wśród magów, a na pewno wśród elfich magów. Okazuje się, że Frieren swoją postawą wprowadza niemałą rewolucję:)

Najważniejszą cechą Serie jest jej gigantyczne ego. To taka magiczna wersja Donalda Trumpa xD
Serie zawsze musi być w centrum uwagi, musi być podziwiana i wielbiona za swoją moc, wiedzę, doświadczenie etc. Nieważne, czy chcesz zostać jej uczniem, czy rzucić jej wzywanie, masz respektować i podziwiać jej wielką moc i wiedzę. Frieren natomiast daje jej nie podziw, a ignorancję, co dosłownie doprowadza wielką Serie do szału:) Na dodatek Fern traktuje Serie tak samo jak jej mistrzyni. Odmawia jej, odrzuca jej wyciągniętą rękę, tak jak kiedyś zrobiła to Freiren. Napompowane jak balon ego Serie nie mogło tego znieść. Jakim prawem ktoś może uważać, że ta beznadziejna, pozbawiona ambicji Frieren jest lepszym mentorem niż ona?!

Na koniec jeszcze rozmowa podczas ostatniego egzaminu, kiedy to Frieren wytknęła Serie hipokryzję, bo z jednej strony Serie uważała zaklęcie wyczarowujące łąkę kwiatów za głupie, a z drugiej sama go używała:)

ocenił(a) serial na 10
lipa_na_filmwebie

Dobra analiza ;) Mnie osobiście urzeka ta skromność Frieren, a chyba najbardziej to, że mimo iż jest tak potężna, to nie wymusza na innych swojej woli.

ocenił(a) serial na 7
lipa_na_filmwebie

No nie wiem… trochę nadinterpretacja jak dla mnie, bo bardziej złożony jest twój wpis niż cały ten wątek na ekranie.