Że Scooby-Doo nauczył nas, że tylko ludzie są potworami?
<google> "Scooby doo taught us the real monsters are humans". </google> ]:-P
Tak, czapki z głów dla wszystkich, którzy to zauważyli drogą filozoficznych rozmyślań i i dla wszystkich, którzy to zauważyli drogą internetowych poszukiwań... ];D
Ja zawsze oglądałem następne i następne odcinki z nadzieją że w końcu będzie prawdziwy potwór ;p Pamiętam że był odcinek z taką dużą godzillą, czy coś takiego, i wtedy już myślałem to jest na pewno prawdziwy, bo nie ma takich dużych ludzi hehe.
Miałem dokładnie tak samo :) A później było na odwrót, np jak oglądałem ''Scooby Doo i cyberpościg'' (jeśli nie oglądałeś to wciągnęło ich tam do gry i musieli walczyć z wirusem) to myślałem, że owy wirus to kostium :)
Jednak się doczekaliśmy :)
W niedzielę leciał "Scooby-Doo i król goblinów" - tam wreszcie były prawdziwe potwory, nawet cała ich kraina.
Zgadzam się ale jest pare wyjątków. Leci teraz np. Scooby Doo i Brygada Detektywów. Tam w ostatnich odcinkach jest walka z potworem który występuje w snach (chyba Scoobiego) i ten finałowy z ostatnich odcinków co pożarł tego ptaka i stał się nim. Pokonali go przyjaźnią. Był to chyba demon Kryształowego Zdroju czy jakoś tak. Albo np. niektóre potwory z tych dłuższych odcinków czyli inaczej filmów o Scoobym, np. Scooby Doo na wyspie Zombie. Tam są prawdziwe potwory, zombie i wilkołak...
to pokazuje ze dopiero z czasem zaczeli rzeczywiscie walczyc z prawdziwymi potworami - dosc ciekawa koncepcja ewolucji toku historii