To ze Wachowscy/skie potrafią robić wielkie filmy wiadomo nie od wczoraj. Dla mnie to kinowe odkrycie na miarę matrixa.
Serial jest pięknie nakręcony . Kolorowy. Różnorodny, kompletny z dużą wrażliwością . Świetnie wplecione wątki środowiska LGBT. Doskonale skrojone i zagrane charaktery. Odważny. Porusza ważne tematy. Smutne jest to ze większość osób w naszym ksenofobicznym, zastalym kulturowo i pogladowo katolandzie przypnie do serialu łatkę lewackiego filmu o gejach. A serial traktuje zupełnie o czym innym. O emocjach, uczuciach, traumie z przeszłości które nie mają żadnej płci.
Z niecierpliwością czekam na drugi sezon.