Podpisuję się.

Skorzystali z gotowego wzoru, tzw. Pewniaka, pod kryptonimem sex. Nieważna fabuła, wystarczy, że będą cycki i stosunki płciowe a widzowie się znajdą. Nawet ty i ja daliśmy się złapać na ten wzór, więc plan producentów zrealizowany.

jezu tak. nie mam pojęcia skąd te zachwyty. serial jest totalnie nudny, a główna bohaterka wyjątkowo "tępa" jak na geniusza. i irytująca. HEHEHE SEKS!!!

Odezwal sie polski katolik co wstydzi sie ogladac filmow o sexie a przeciez kazdy to robi

A może po prostu OP nie lubi lekkiej, niezobowiązującej rozrywki, tylko preferuje inne gatunki.
Tak trochę BTW: Oprócz tych minusów, które już były wymieniane w dyskusjach, jak kiepsko napisany wątek Konrada, który jest prawie nieobecny na planie, i jest głównie poza planem jako wspominany przez ojca Moniki i ją samą, czy postać wyjątkowo tępego dziekana i niektóre dialogi, to zauważyłem też taki błąd, że na imprezie Paulina bierze coś, co wygląda zupełnie jak papierek z LSD, a działa jak MDMA, czyli mocno różniąca się substancja. Jedna z rzeczy, które są niedopracowane w tym serialu.

Ten serial to dno, kiepski scenariusz i to bardzo. Jakby chociaż żarty były zabawne to jeszcze, ale niektóre sceny są żenujące i to bardzo. Zrozum, że nie każdemu musi się podobać ten sam serial.

No są gusty i guściki i każdy lubi co innego sle lepszy ten serial niz ogladanie tvp 1 czy trwam;))

Już wolałabym obejrzeć TVP 1 niż to :p obejrzałam chyba połowę tego serialu żeby nie wysuwać błędnej opinii. Przerwałam oglądanie, bo już nie dało się tego znieść. Może dla nastolatki to będzie fajny serial, który w jakiś sposób jej pomoże, ja już nastolatką nie jestem i może dlatego ten serial nie przypadł w moje gusta. Sex Education ma fajniejszą fabułę i to przykre jak ktoś w komentarzu porównał te dwa seriale. Tu jest ogromna przepaść. Są polskie seriale, które dobrze się ogląda, ale nad tym mogli bardziej popracować. Gdyby się przyłożyli to ten serial naprawdę byłby dobry.

Znaczy ten serial to nie jakies wybitne arcydzielo i np lepszy jest 13 reasons why,Westworld,Syn marnotrawny,a ten z braku laku mozna ogladnac a chyba chcieli zrobic cos podobnego do Sex education a nie wyszlo i na nudny wieczor ujdzie;)

Zgadzam się, bardzo irytujący serial. Nie wiem skąd ten zachwyt. Porównywany do Sexeducation? Dobry żart:)) Zatrzymuję się na 3 odc. dalej nie podołam

Główna bohaterka to jakaś aspergerka.

Zgadzam się z twoją opinią, mentalność bohaterów przypomina mentalność 13- 15 latków. Dodam, że muzyka w serialu jest dla mnie co najmniej irytująca.

Boomer, ok

No zazwyczaj oceny aż tak skrajne i tak emocjonalnie nacechowane typu "beznadziejne", "do niczego" itp. mają mało wspólnego z rzetelnością. Produkcje zawsze mają plusy i minusy, rzadko zdarza się by ocena tak skrajnie negatywna miała jakiekolwiek rzetelne podstawy.Ponad to najpierw wystosowujesz konkretną w miare krytykę a przynajmniej sugerujesz że wiesz co ci sie tutaj nie podoba a potem wchodzi fragment
"Nie wiem o co chodzi, czy to wina aktorów, czy scenariusza, reżyserii - nie mam zielonego pojęcia, ale polskie seriale, w większości, są do niczego z te z netflixa tym bardziej."
I tym zdaniem do reszty podkopujesz rzetelność swej oceny.Nie trzeba robić wielkiej analizy by dojść dlaczego jakiś film czy serial, konkretnie z jakiego powodu ci nie leży, w przypadku rozszyfrowania czy chodzi o aktorów, grę aktorską, reżyserie czy scenariusz może być trochę problemu i pomyłek bo tu trzeb wejść w niuanse,

(w wielu kwestiach wchodzi w grę reżyser też w kwestii gry aktorskiej bo aktor, o czym wiele osób nie pamięta, nie ma 100% wpływu na to jak wypadnie a ekranie, może mieć na to wpływ sam reżyser jeszcze na planie lub nawet już późniejszy montaż, takie tam)ale film ma o wiele więcej elementów i tam też warto szukać przyczyn.

Tak wiem że w tym fragmencie mówisz ogólnie o polskich serialach - to niczego nie zmienia, umiesz wskazać nie pasujące ci elementy w jednej produkcji wskażesz je też w innych.

To tak z mojej strony aby nie było że psychofan przyszedł ukochanej produkcji bronić... Nie jest idealna, widać tu typową dla tego typu polskich produkcji sterylność. Ponad to cały serial niby ma jakąś fabułę ale jest pretekstowa, no dobra główna bohaterka ma do zrealizowania projekt który musi w biegu przerzucić na inny temat i z tego wynkają różne perypetie. Banał. Żarty są... różne, raz gorsze raz lepsze, czasem totalny mech i porosty, czasem ok, czasem nawet całkiem niezłe ale to zupełny standard, każda komedia wrzuca rożnej jakości żarty tak by rozbawić największą ilość osób. Problemem nie jest jakość żartów a gagowość scen, momentami przypomina to skecze z SNL a nie serial ale to nadal nie udowadnia że jest to produkcja beznadziejna, takie produkcje też sie rob, jest to objeta formuła a nie wada sama w sobie, ja bym powiedział że w tej formule wypada raczej przeciętnie, są lepsi. Za to ponad przeciętnie wybija się tu choćby ścieżka dźwiękowa. Ponad to momentami serial wygląda naprawdę całkiem nieźle, mimo sterylności całości i tego ze sceny są, w ograniczonej przestrzeni, właśnie jak takie wyrwane gagi to czasem światłem się inaczej pobawią, a kolorkami, perspektywą czasem też, spoko. Doceniam. No a poza tym Polacy od dawien dawna już w temat seksu nie potrafią i jaak na polskie realia to mimo ze to nadal dość niezgrabnie wyszło to i tak lepiej niż dotychczas i tu też mały plusik.jakoś te kroczki do przodu trza robić.Wychwalanie tego pod niebiosa to przesada w jedna stronęale mieszanie z błotem przesada w drugą.

Przepraszam, co ma oznaczać "Podkopujesz rzetelność swojej oceny". Ocena jest indywidualna, subiektywna-wiec nie można ocenić jej prawidłowości ,co najwyżej odczucia co do niej.

Prawie wszystko jest subiektywne bo jesteśmy ludźmi a jednak oceniamy rzeczy i oceniamy to czy według nas ktoś ma racje mimo że nie ma obiektywizmu. Oczywiście że można oceniać prawidłowość wyrażania się, wyrażania swojej opinii, sensowność jej, to czy nie jest wewnętrznie sprzeczna, czy z czegokolwiek wynika czy została odpowiednio uzasadniona itp. innymi słowy jej rzetelność. Jeśli jest to ocena publiczna ona też podlega ocenie i subiektywność jej nie ma tu znaczenia. Gdyby subiektywność czegoś od razu skreślała ocenę prawidłowości tego czegoś to do oceny zostałby nam naprawdę mały wycinek naszej rzeczywistości ;) W tym wypadku rzetelność rozumiem jako to czy ocena została rzucona bez przemyślenia jej czy wynika z jakiegoś zastanowienia sie nad swymi odczuciami, analizy dzieła itp.. Nie ważne czy ocena jest indywidualna nadal może z czegoś wynikać, z jakiś konkretnych kwestii lub być tylko wynikiem powierzchownego odczucia, pierwszego wrażenia, pierwsze podejście będzie ocena swiadomą taką która zbliża sie do jakiejkolwiek rzetelności drugie będzie oceną nieświadomą, nie wynikającą stricte z analizy cech dzieła a zwykłego pierwszego odczucia.. Takie ta.

Ocena może być więc niezgodna z tym co ja, ty czy ktoś inny myśli o danym utworze, nadal bedzie jakimś spojrzeniem z danej perspektywy oceniającego jednakże uzasadniona konkretnymi cechami jakie dostrzega autor co daje nam wgląd w ta perspektywę i udowadnia też że dany autor oceny się nad nią zastanowił, zdaje sobie sprawę z tego dlaczego ocenia tak a nie inaczej. Tego bym się nawet nie czepił choć pewnie popolemizowałbym z przemyśleniami bo dyskusja to kwestia która nas rozwija ;)

Namówiony przez znajomych obejrzałem pierwszy odcinek. Z bólem szczęki i sprawdzając ile jeszcze do końca. Drewniane aktorstwo, niczym w jakimś studenckim amatorskim projekcie (główna bohaterka denerwuje niewyraźną dykcją i często nieadekwatną intonacją). Scenami seksu w piżamie i z kołdrą na plecach przebijają amerykańskie produkcje. Pazura i Zamachowski wklejeni (Ctrl-V) z innych swoich ról. Muzyka, która miała być fajna, na razie sprawia wrażenie generycznej tapety.
Scenariusz w pierwszym odcinku rozciągnięty do granic cierpliwości wyrobionego widza. Niektóre sceny niepotrzebne lub niepotrzebnie długie, nic nie wnosząc do treści.

Zobaczę jeszcze drugi odcinek. A nuż coś się poprawi.

Serial nie dla drewniaków co w życiu nie wiele widzieli i przeżyli. :)

No chyba właśnie na odwrót , bo dla nich ten serial jest po prostu nudny (z tego co widziałam po opiniach) :) . Po za tym co to za generalizowanie? Trochę to pójście na łatwiznę- stwierdzenie, że - nie rozumiesz i to jest jedyną możliwość dlaczego Ci się nie podoba.

Jeśli nie znasz żadnego dobrego Polskiego serialu to obejrzyj sobie Belfra.

Ale poza tym serialem jest dużo więcej świetnych polskich produkcji, takich jak Wataha, Klangor, Ślepnąc od Świateł, Rojst, czy chociażby 39 i pół według mnie jest naprawdę dobre.

AAAA 39 i pół NAPRAWDĘ DOBRE XDDDDD

Gggff

Takich jak ty, powinni tu banować zaraz po pierwszym zalogowaniu :D:D:D