Dzisiaj zaczynają się ciekawe wątki ;)
Okyu i Mete biorą rozwód. Ayaz tego samego dnia umawia się z Meral, by prosić ją o zgodę na ślub z jej córką. W międzyczasie Okyu idzie na rozmowę o pracę i wszczyna kłótnie, gdy widzi swoje projekty na jednym z modeli. Mehmet później składa dziewczynie propozycję stworzenia własnej marki. Tymczasem Monica każe przyznać się Seymie do kradzieży projektów Okyu przed prasą… W domu Okyu ma miejsce ceremonia zaręczyn w obecności rodzin. Onem spotyka się z Mehmetem – ojcem Ayaza i rozkazuje mu trzymać się z dala od jej bliskich. W międzyczasie Mete wstrząśnięty znalezionym listem wrzuca go do torby Oyku. Nie spodziewa się jednak, że znalezisko stanie się powodem poważnej kłótni między narzeczonymi i wypadkiem…
Mam nadzieje ze i tak wyjedzie cham jeden. Bo jak nie to licze ze Ayaz go dobije bo za słabo ostatnio dostał chyba po dzisiejszym odcinku :)))
Melepeta i Ojejku rzeczywiscie genialnie dobrane:)))
byłoby idealnie, ale nie ma co liczyć :p
wgl z tego co słyszałam to będą niezłe cyrki z melepetą, także zobaczysz :DDDD
no a Ayaz to nie ma jeszcze żadnego przezwiska? :DDDDD
Ayaz jest wspaniały i jego zdrabniac nie trzeba :))) Ale mozemy pomyslec. Ciasteczko, Pan Idealny, Cukiereczek :)))
To prawda tez to zauwazylam ze Ayaz potrafi z siebie wyjsc az za bardzo. Z drugiej strony jak patrze na Ojejku to i tak go podziwiam ze jeszcze nie sfiksowął przy niej.
A ona umie doprowadzic do szału choc mogli go zrobic do konca idealnego bez tych porywów :))
dokładnie Ayazowi z tego wszystkiego włącza się tryb agresora, kto by z taką kobietą ostał się o zdrowych zmysłach ;D
Dzisiaj wybił szybe w sklepie dla niej. Normalnie staje sie przestępcą przy niej :-))))
A MAPET tak mnie wkurza ze szok. Niech jedzie do tego Mediolanu i nie wraca dupek. Wielki przyjaciel pokazal swoja twarz :(((
Dokładnie. Ojejku albo jak kto woli panienka FOCH jest coraz bardziej irytujaca. Biedny Ayaz nieba by jej przychylil, wszedl na droge przestepstwa ale to mało. Ona go wykonczy :)))
On jest tak piękny ze mogłabym co godzine zmieniac avatar z Ayazkiem :))) Ale narazie zostane przy tym. Sama sie nie moge napatrzec. Ayaz+ garnitur achhh:)
dobra, nadrabiam więc zostawię swoje przemyślenia :D
Ayazek boski w czarnej skórze *.*
od kiedy Oyku jest prorokiem? ;pp
i gada trochę jak nie ona
hmmm, w sumie to podobał mi się ten odcinek :)
Oyku trochę odwalała, ale dało się ją znieść
zaręczyny były spoko
Ilker jak zawsze w formie
jaką Ayaz zrobił minę jak obwieścił Oyku że się zaręczyli <3 <3 <3 [chyba zrobię z tego gifa]
i zdaje mi się, że trochę zbyt ostro zareagował na ten list, ale co tam, lecim dalej