dzisiaj będą obozować :D
Oyku nie może uwierzyć, że Ayaz ją zostawił i próbuje odkryć prawdziwe motywy jego działania. Mete chcąc pocieszyć dziewczynę wyznaje jej miłość, jednak ta wciąż opowiada o Ayazie. Onem również próbuje zdobyć wyjaśnienie od syna, jednak ten milczy. Mężczyzna, by uwiarygodnić swoją decyzję prosi o pomoc przyjaciółkę ze szkoły. Gdy Emre, Burcu, Mete i Oyku planują wyjazd na weekend, niespodziewanie dołącza do nich Ayaz i Isik… Choć Oyku wciąż jest pełna nadziei na odzyskanie ukochanego, to ten odbiera jej złudzenia… Seyma znajduje nagranie pogrążające Onem i zaczyna się zastanawiać jak je wykorzystać…
Ty mnie nie dobijaj bo az sie boje :((((((((
Wiem ze ayazek zasluzyl na kopniaka w tyłek ale i tak mi go zal no co ja zrobie :(((
spokojnie :dd to nic groźnego ale dla mnie głupia zemsta :p
oyku to miewa pomysły :P
ja już mam dość dołujących odcinków.. dobrze, że od wtorku już będzie luzik do końca sezonu :))))
"Dzisiaj to OYKU tez aniolem nie była jka sie mscila na tej biednej Isik. ja bym jej ta pilka oddała jak ja trafila w glowe."
A dziwisz się Oyku?
Jakby mnie tak facet potraktował, ni stąd, ni zowąd nagle zerwał zaręczyny bez słowa wytłumaczenia i w ogóle odszedł i zaraz potem prowadzał się z inną lalą, to bym patrzeć na nią nie mogła.
Ja też bym Isik przywaliła piłką, a jak wpadła w błoto, to na pewno bym jej NIE współczuła.
Jak Ayaz podbiegł do Isik, dotknął jej twarzy i spytał, czy mocno dostała, to było słodkie.
Bo ja nadal jestem ayazoholiczką, żeby było jasne ;P
Ayaz jest ostatnio taki smutny i przymulony, bo mu scenarzyści kazali grać takie głupoty ;)
Wiem, że to nie jego wina, że taki scenariusz ;P
Oczywiscie ze sie dziwie ! Co sie wredota msci na biednej dziewczynie! Niech sie msci na Ayazie! :D:D:D
Mnie tak żal bylo tej Isik bo wiedzialam, ze ona tylko pomaga Ayazowi. A ta Oyku sie zachowała chamsko.
No to masz pecha bo czy to by była OYKU czy TY to bym wam ODDAŁA to piłką! :D:D:D
Oddałabyś? hahaha
To nic, biorąc pod uwagę, że potem Ayaz miałby się mną zajmować i moją niby bolącą głową xDD
Dobrze, że to nie była piłka lekarska xD
hahahahahahah ;)
oho, zaczyna się wredota bab i rywalizacja ;))))
Zająłby się mną już po tym, jakby ci pomógł trafić piłką.
Wyzwoliłabym w nim wyrzuty sumienia i udawanie zemdlała.
Taaa jasne nie zapomnij ze to ty bys pierwsza we mnie trafila. To mna by sie zajmowal ale najpierw poprosilabym go zeby ci oddał :PPPP
Ja bym powiedziała, że niechcący w ciebie trafiłam i zrobiłabym zbolałą minę ;P
Poza tym Ayaz nie walnąłby specjalnie żadnej kobiety w głowę piłką.
On nie jest taki.
Dobrusi słodziaczek
Masz racje. Sama musialabym ci oddac a potem mdleć na Ayazka :D Dwóch by nie dał rady ratowac a ze to ja na niego spadne no to toba moze zajac sie np MELEPETA :D:D:D
czy wycięli pierwsze zabawy czy tylko ja przegapiłam?
https://www.youtube.com/watch?v=CjHknt4gRhY
ja tam się zastanawiam jakim cudem udało im się odwrócić w tym śpiworze ? bo przecież tam ciasno było i zasnęli tyłem do siebie :pp
Oyku chyba pierwszy raz tak blisko ayaza była? i jeszcze jaka zadowolona jak się wiercił po przebudzeniu... :D tak jak ktoś wcześniej pisał, szok, że go tak blisko dopuściła do siebie :dddd
Niestety dopuściła go tak blisko siebie dopiero wtedy kiedy Ayaz zaczął ją ignorować i kiedy powiedział że między nimi koniec. Wcześniej nie była taka chętna. No ale dobre i to...
no niestety, potrzebowała niezłego wstrząsu, żeby zacząć zachowywać się tak jak należy.
smuci mnie jedna rzecz, nie dość, że serial się kończy to jeszcze w końcowych odcinkach będzie dalej dużo melepety :c no jak nam mogą to robić? ile razy pojawi się na ekranie, to psuje mi oglądanie.. ta wykrzywiona morda... dawno mnie tak nikt nie irytował.
Nawet jak on się z nimi pogodzi to i tak będzie mi się go mało przyjemnie oglądało bo będę pamiętać te wszystkie świństwa które zrobił.
Właśnie odkryłam, dlaczego Ayaz tak się beznadziejnie i bezsensownie zachowywał ostatnio.
To przez to uderzenie butelką w głowę.
To nie mogło pozostać bez wpływu ;)
Czyli Ayaz jest usprawiedliwiony ;)
my musimy to codziennie przeżywać ;ppp
raczej długo nie wytrzyma bez ukochanego
"my musimy to codziennie przeżywać ;ppp
raczej długo nie wytrzyma bez ukochanego"
haha Święta racja, mistrzyni !
Niech Oyku zobaczy, co my przezywamy od tygodni !!!!
Nie możemy z Ayazkiem być, możemy na niego tylko patrzeć w tv lub kompie, gadamy o nim, wzdychamy i cierpimy z powodu nieodwzajemnionej miłości, i nic z tego.
To niech ona też to przeżywa !!! xDD
niech pozna trochę życia bez tej pięknej twarzy zaraz obok siebie, nie ma łatwo
my nie zadzwonimy i nie powiemy: "Ayazku, źle się czuję. przyjedziesz mnie przytulić?" bo nie mamy jak, a ona ma to na wyciągnięcie ręki
Pewnie, że tak.
I niech Oyku jeszcze pobeczy kilka razy.
Bo ja naprawdę czasem mam ochotę się rozpłakać, że nie mogę z nim być
każdy ma gorszy dzień ;)
jak czasami na ulicę wyjdę i popatrzę na niektórych polskich facetów, to też mi żal ;pp
Ayaz nie wie, jak rozwiązać tą sytuację, nagle zaszwankował mu mózg.
Ma chwilowe zaćmienie umysłu.
Chyba po tym uderzeniu butelką xD
zawsze to jakieś wytłumaczenie :D
ale na oyku to nie wystarczy :dddd
weekend zleciał wyjątkowy szybko, jutro już odcinek! :)))
Tak, już jutro znowu będziemy oglądać Aayzka ;))))
Oby w ramach zemsty Oyku nie przywaliła mu tym wielkim kamieniem, który kiedyś kupiła dla Onem za radą wróżki (raczej ciotki przebranej za wróżkę) xDDDD
nooo :D ale ja jestem na niego zła za to co odstawił ostanio :c
miał powód ale jakoś niesmak pozostał.
hahaha, raczej do rękoczynów nie dojdzie :ddd woli się w inny sposób mścić... :D
"nooo :D ale ja jestem na niego zła za to co odstawił ostanio :c
miał powód ale jakoś niesmak pozostał"
Zgadzam się. Zresztą już tu pisałam, co myślę o jego zachowaniu.
monia za to jest mu bezgranicznie wierna i wszystko mu wybacza ;))
a co powiesz o tej przyjaciółce ayaza? isik tak się chyba nazywa :pp
w sumie wydaje mi się w porządku, widać, że ma poukładane w głowie.
ale to ona wpadła na ten pomysł z " całowaniem" ? czy ayaz?
Ona wpadła na pomysł z całowaniem.
Mnie też Isik wydaje się być w porządku.
Zdaje sobie sprawę, że on i Oyku naprawdę się kochają i sama mówi o tym Ayazowi.
Nie wykorzystuje sytuacji, żeby go naprawdę poderwać albo chociażby się przespać.
A mogłaby tak zrobić ;) Niejedna na jej miejscu by tak zrobiła ;))
Ja na miejscu Isik bym go pocieszyła w nocy odpowiednio ;))))
A ona pozwoliła, żeby w aucie spał ;))))
OCZYWISCIE ze tak :D Co ja mam mu wybaczac ze jest taki slodki i kochany??? :D Nawet to co robi ostatnio i wnerwia innych jest podyktowane jego dobrocia o innych . O swoim szczesciu nawet nie mysli :D
Nawet zeby zrazic do siebie OYKU postanowił tak pocałowac dziewczyne ZEBY JEJ NIE POCAŁOWAC haha :DDD
Niech Oyku powie Ayazowi, że w przypływie emocji przespała się z Metem i że nie żałuje.
Ayaza dopiero by wściekłość ogarnęła, że jemu tak długo się opierała, a z Metem raz dwa.
I że to Mete otworzył jej jaskinię ;)))))
Jeszcze Ayaz by się rozpłakał z tego wszystkiego
uuuuuuuuuu, pojechałaś :ddd
po czymś takim to by jej nie chciał znać haha.
wtedy to by się załamał dopiero :P
ja proponowałam pocałunek z oblechem Mete, to i tak by było dużo...
ale wiadomo, żaden z naszych pomysłów się nie zrealizuje :)
Ayaz wtedy tak by się załamał, że strach pomyśleć, co by się z nim działo.
Zalałby nasze telewizory łzami ;)
Nie chodziłby do pracy, w ogóle zaszyłby się w domu.
Ale my wtedy byśmy go pocieszyły ;))))
ty tylko czekasz aż nadarzy się okazja do pocieszania :DDD
niestety nie ma tak dobrze :ddd
hahahhaah nie tylko ja jedna na to czekam ;)
Wszystkie ayazoholiczki na to czekają ;)
Jak Ayaz podbiegł do Isik, dotknął jej twarzy i spytał, czy mocno dostała piłką, to było słodkie.
Ja na jej miejscu powiedziałabym, że bardzo mnie boli i poprosiła, żeby mi pomasował skronie, potem żuchwę :D, a potem usta ;))
tylko, że on jest jeden a nas wiele :DDDD
szkoda, że nie ma brata bliźniaka..
a chwila on ma ? tylko jakiś niepodobny, co za pech :P
haha, żadnej okazji byś nie przepuściła :ddddd