Wiedziałam że Michael to Valentine to było oczywiste.
Szkoda że idą w stronę tego że niby są rodzeństwem ale myślę że jak mama Clary się obudzi albo ją wybudzą to jakoś odkręcą to zamieszanie.
Sceny z Simonem i Luckiem są po prostu świetne i Rafael się pojawił a jego też bardzo polubiłam.
Alec może z końcu się opamięta. Lidia na plus i to bardzo na końcu szkoda że nie pokazali jeszcze rozmowy jej i Lizzy ale może w kolejnym odcinku. Magnus na rozprawie bardzo mi się podobał jego rozmowy z Aleckiem.
Na zagranicznych forach coraz mniej go lubią bo on nic nie robi tylko chodzo za Aleckiem ale myślę że w następnym sezonie pokaże co potrafi.
A co do tego że Jace i Clary są rodzeństwem to przecież w Alternatywnej Rzeczywistości nie byli i może to główna wskazówka? Nawet nie było wzmianki o bracie Clary.
Apropo Sebastiana fajnie by było jakby jego i Jace grał ten sam aktor ale przecież ludzie będą narzekać że nie wyglądali tak samo w książce